Bardzo przepraszam że długo nie pisałam,ale sami wiecie zaczęła się szkoła i już zaczynają się kartkówki itd...Dzisiaj scenariusz,ale krótki.Obiecuję że następny będzie dłuższy.
A:Znowu mamy czekać?
Jo:Tak.To jakaś nowość?
Vi:Raczej nie
F:Dobra,wracajmy do szkoły na lekcje
Si:Tak
Szkoła
W miejscu gdzie odbywały się zajęcia teatralne
Mara podchodzi do Jerom'a
J:Maro,widziałaś gdzieś Alfie'go?
M:Nie,a widziałeś Patricię i Joy?
J:Nie
M:Może gdzieś wyszli
J:Może
W domu Anubisa(kolacja)
M:Gdzie zniknęliście na przerwie?
A:Emm...
N:My...
F:Oprowadzaliśmy Vitorię po szkole
Vi:Właśnie,bardzo fajna ta wasza szkoła
J:Wszyscy?
P:Co wszyscy?
J:Wszyscy ją oprowadzaliście?
Jo:Tak,no wiesz im więcej tym lepiej
J:Aha
Noc sen Sibuny
S:Zaraz po wejściu 10 kroków w przód na szczęście,10 kroków w tył na śmierć
Budza się
Si:Co?
Śniadanie
W jadalni są Victoria,Alfie,Amber,Nina,Fabian i Eddie
N:Co może oznaczać ''zaraz po wejściu''
A:Nie wiem,bo jak zawsze ta zagadka jest bardzo dziwna.
Hol
Patricia i Joy schodzą po schodach
podchodzi do nich Jerome
J:Trixi,powiedz,ten wasz gang Scoobie'go znowu działa?
P:Nie wiem o czym mówisz Jerome
J:Joy
Jo:Nie wiem,może zapytaj Alfie'go
J:Właściwie to tak,to dobry pomysł.Nie on mi nic nie powie
P:Masz pecha
Dziewczyny wchodzą do jadalni,a Jerome wraca do pokoju
P:Hej,o co chodzi w nowej zagadce
Vi:Próbujemy coś wymyślić.
Jo:Jerome coś węszy
N:Co?
J:Pytał nas o ''gang Scoobie'go''
F:Co mu powiedziałyście?
P:Że nic nie wiemy.
A:Hej,wiem
Al:Co wiesz Amber
P:Jak wmówić Jeromowi że nic się nie dzieję?
Jo:Co kupisz na wyprzedaży?
A:Nie i nie
Vi:Więc co?
A:Jak rozwiązać zagadkę
E:Wow,Amber znalazła rozwiązanie.Dobra dawaj
A:Więc chodzi o wejście do domu,10 kroków w przód.
N:Wow,myślałam że nigdy więcej tego nie powiem,ale Amber:jesteś genikuszką!
A:(krzyczy)Co Nina mówisz że jestem genialna!!!
N:Już nie
F:Dobra sprawdzimy to po lekcjach kiedy Victor wyjdzie
Si:Ok!
Po lekcji francuskiego
Alfie i Jerome rozmawiają na holu
J:Alfie powiedz mi co ten wasz gang kombinuję!
Al:Nikt nic nie kombinuję
J:To co frobicie kiedy gdzieś znikacie?
Al:My...yy...my tylko...uczymy...się
J:Załóżmy że w to uwierzę,ale w to nie wierzę
Al:To już nie jest mój problem stary
Po lekcjach
Wszyscy stoją przy drzwiach wejściowych
Al:Dobra ludzie czyli od tego miejsca mamy iść 10 kroków w przód
P:Albo 10 w tył na śmierć
A:Chyba jednak pójdziemy do przodu
P:Przecież wiem,tylko mówię że w snie Sara mówiła że mamy iść 10 kroków w przód na szczęście lub 10 w tył na śmierć
F:Tak,może to jest jakiś haczyk
N:Co masz na myśli?
F:Że może mamy iść w tył a nie w przód
Jo:Mam pomysł!Fabian ty idź do tyłu,Nino ty do przodu i zobaczymy kto gdzie dojdzie.Jeśli zagadka będzie tam gdzie dojdzie Nina to możliwe że jej wisior zacznie się świecić.
Ed:To jest całkiem dobry pomysł
N:Tak.dobra to ja idę do przodu,a ty Fabian do tyłu
F:Ok.
Nina idzie 10 kroków do przodu,a Fabian do tyłu
N:Nic!Nic się nie dzieję.Fabian?
F:Raczej tu nie będzie zagdki stoję w samym progu
P:A może właśnie tam jest zagadka
Ed:Co?
P:Nino podejdź do Fabiana może twój wisior zacznie się świecić
N:Dobra
Nina podchodzi do Fabiana,a jej wiosior zaczyna się świecić
F:Nino,wisior
N:Oo
Nina przykłada wisior
N:Dobra ludzie celuję na oślep
W futrynie pojawia się rura,na której są jakieś napisy
W:Wow
No to już koniec.Mam, nadzieję że wam się podobał.Następny dodam dopiero po weekendzie,bo muszę czytać ''Krzyżaków'' na polski.
\Pozdrowionka
Wyraźnie inna♥