Co tam u was?Jak wam mija ostatni tydzień wakacji?Ja w sobotę mam wesele.Po co ja to wam mówię?Macie już wszystko do szkoły?Ja tak.Dzisiaj druga część scenariusza.Przepraszam że nie dodawałam ale musiałam jeszcze kupić ostatnie rzeczy do szkoły.Oto scenariusz,trochę krótszy od poprzedniego.Dodam piosenki które będą śpiewać i w stronie ''stroje w scenariuszach'' za chwilę pojawią się stroje w których będą występować.:
Vi:Zmęczyło mnie to całe udawanie,jutro wszyscy poznają o mnie prawdę
N:Jesteś tego pewna?
Vi:Tak
N:Dobra
Wchodzi Amber
A:Hej,nie uwieżycie jutro możemy ubrać się do szkoły tak jak chcemy
Vi:Jest,nie będzie trzeba śpiewać w mundurkach
A:A no właśnie,Nino zaśpiewamy razem piosenkę?
N:Amber,tylko że ja już umówiłam się z Victorią że zaśpiewamy razem
A:A ok,czekaj,czekaj CO?
Vi:Amber nie jestem taka zła jak ci się wydaję
A:O serio,to dlaczego powiedziałaś do mnie ''głupia blondynko''?
Vi:Udawałam wredną
A:Jeśli tak to jesteś bardzo dobrą aktorką
Vi:Dzięki
A:Pójdę do Mary,może ona będzie chciała zaśpiewać ze mną piosenkę
N:Ok
Pokój Mary,Patricii i Joy
Wchodzi Amber
A:Cześć
Ma:Cześć Amber
A:Maro,mam pytanie,czy śpiewasz z kimś piosenkę
Ma:Nie,a co
A:Zaśpiewamy ją razem
Ma:Ok
P:Wiecie co jest ciekawe?
Jo:Co wymyślą chłopaki?
P:Tak
A:Taaak,właściwie to tak
Ma:Albo to czy będą fałszować
Jo:To też
Wszystkie się śmieją
Rano przy śniadaniu
W jadalni jest:Jerome,Mara,Patricia,Amber,Joy,Fabian,Alfie
Wchodzi Nina i Victoria
J:(Przeciera oczy)Hej,czy ja mam jakieś omamy,czy Nina ma klona
Al:Nie stary tam naprawdę stoją dwie Niny
P:Wow,nie chce się wierzyć
Al:UFO ją porwało i przysłało klona,Nina się uwolniła i wróciła na Ziemię i tak mamy dwie Niny
Vi:Wcale tak nie było Alfie
J:Hej,ja na pewno mam taki dziwny sen bo ona jest miła
M:To chyba nie sen Jerome
A:Hej dajcie im coś powiedzieć
N:Dzięki Amber
Vi:Ta,no dobra więc pewnie zastanawiacie się dlaczego jesteśmy do siebie takie podobne?
N:To moja siostra bliźniaczka
Jo:To ty masz siostrę bliźniaczkę?
N:Tak,ale przez 6 lat się niewidziałyśmy
J:Czemu
Vi:Mieszkałam u kuzynów w Holandii
N:A kiedy przyjechała do nas udawała wredną dziewczynę żebyście się nie zorientowali że jesteśmy bliźniaczkami
Vi:Ale różnimy się jednym
F:Macie inne włosy
N:Tak,ja mam jaśniejsze
Wchodzi Eddie
E:Wow,ty masz bliźniaczkę
N:Tak
Al:Skąd wiesz że to bliźniaczki
E:No chyba nie klony
Al:Tak
Wchodzi Trudy
M:Trudy wiedziałaś że Nina ma bliźniaczkę
T:Tak, i bardzo dziwiło mnie to że są zupełnie różne,ale teraz już widać że są bliźniaczkami,ale teraz już się przygotujcie bo za pół godziny macie być w szkole
W szkole
Mr.S:Witam wszystkich uczniów na naszym dniu muzyki.Na początek mam ogłoszenie dla mieszkańców Domu Anubisa:Za trzy tygodnie przyjadą do was uczniowie Hollywood Arts z Ameryki i przez tydzień,czyli cały ich pobyt będziecie zwolnieni z lekcji.Drugie ogłoszenie również kieruję do was,za tydzień przyjedzie nowa uczennica Bella i zamieszka z wami w domu Anubisa,mam nadzieję że miło ją przyjmiecie.Teraz już przejdźmy do śpiewania.Wszyscy już wiecie kiedy śpiewacie więc zaczynamy
(Piosenki które śpiewają uczniowie domu Anubisa:
Piosenka Niny i Victorii
Dodałam linki,bo nie mogłam ich dodać)
Po 7 godzinach
Dom Anubisa
A:(do Niny i Victorii)Teraz to widać że jesteście bliźniaczkami
Vi:Co?
A:Obie ładnie śpiewacie
N/Vi:Dzięki Amber
T:(z kuchni)Chodźcie gwiazdki,kolacja gotowa
Wszyscy idą do jadalni
T:Pewnie jesteście głodni?
Al:Taak
A:Alfie
Al:Co?
A;Mówisz albo o UFO albo o jedzeniu.
Al:Bo lubię jeść,a UFO istnieję uwierz mi
Wchodzi Victor
V:Słuchajcie,słyszeliście już pewnie że przyjedzie do domu Anubisa nowa uczennica i szukam osoby która mogłaby z nią mieszkać na strychu.Jacyś chętni?
P:Nie,jakiś nie
A:Nie nawidzę strychów,ja się tam nie przeprowadzę
Jo:Dobrze mi w pokoju z Marą i Patricią
Vi:Z tego co słyszałam na strych nie wolno wchodzić
V:Nie wolno wchodzić tam bez pozwolenia,ale jeśli pani tam będzie mieszkała to będzie tam pani mogła wchodzić
Vi:Jakoś mnie tam nie ciągnie
V:Jeszcze o tym pogadamy
Victor wyszedł
A:Ja się bardziej cieszę z przyjazdu ekipy z Hollywood Arts
Jo:Ja też
Wieczorem pokój Amber,Niny i Victorii
A:Fajnie dzisiaj było
N:No
A:Dlaczego wyglądacie inaczej?
Vi:Ja mam ciemniejsze włosy i je prostuję
A:Aa..i to wszystko?
N:Tak
Vi:Może chodźmy już spać,bo zaraz upadnie szpilka
A:Tak
N:Dobranoc
Dziewczyny położyły się spać
Pokój Fabiana i Eddie'go
F:Nie wiarygodne że Nina i Victoria to bliźniaczki
Ed:Tak,nie są identyczne
F:Przynajmniej ich nie pomylę
Ed:To masz łatwiej,nie musisz się tak pilnować
F:Mówisz o Piper i Patricii?
E:Tak
F:No one są identyczne
Hol
V:Wybiła dziesiąta i wiecie co to znaczy,macie dokładnie pięć minut,a potem chcę usłyszeć jak upada ta...szpilka(upuszcza szpilkę)
Sen Sibuny i Victorii
S:To nie koniec!
Si i Vi:Co?
S:Musicie to znaleźć przed nim,bo będzie żył wiecznie
Koniec snu
Sibuna i Victoria się budzą
Pokój Niny,Amber i Victorii
A/N/Vi:Ale co?
A:Hej,czekaj też miałaś ten sam sen
N:No nie
Rano przy śniadaniu
W jadalni jest tylko Sibuna
P:Hej,wy też mieliście taki mega dziwny sen
N:Jeśli śniła ci się Sara,mówiąca coś o życiu wiecznym,to tak
P:I szukaniu czegoś znowu,tak
A:Klub Sibuna reaktywacja,zebranie dziś przy wypalonym drzewie,Sibuna!
W:Sibuna
Al:Ale co to ma znaczyć
J:(whodzi):O, jak za starych dobrych czasów,znowu coś sobie szepczecie
F:Nie szepczemy tylko rozmawiamy o...
N:o...
E:o balu
A:Tak,właśnie,pytałam się ich jaką sukienkę założyć
J:Amber,wiesz że do balu zostały dobre 2 tygodnie
A:|Tak,ale muszę przecież wybrać sobie sukienkę,fryzurę...
J:Dobra
A:A no właśnie dziewczyny,w sobotę idziemy na zakupy
Wchodzi reszta
M:Cześć,co tam?
A:W sobotę idziemy na zakupy,idziesz z nami!
M:Ok,ale...
A:Nie ma żadnego ''ale'' idziemy po sukienki na bal
M:Ale ja muszę się uczyć na sprawdzian z chemii
A:Zdążysz
W szkole
N:(do Sibuny)Pamiętajcie dziś na lunchu przy wypalonym drzewie
S:Sibuna!
Podchodzi do nich Victoria
Vi:Hej,o czym gadacie
A:O balu
Vi:Aha
A:A no właśnie,a propos balu,idziesz z nami w sobotę na zakupy,nie zapomnij,chociaż właściwie możesz bo i tak ci przypomnę
Vi:Amber,o takich rzeczach nie zapominam,gorzej ze sprawdzianami
A:Lubisz zakupy?
Vi:Tak
N:Tym różni się ode mnie
A:Myślę że będzie nam się fajnie mieszkało
Vi:No
A:A później pokażę ci moją biżuterię
Vi:Ok
Al:Hej,nie wszystkich tutaj interesuję gadka o ciuchach i takich tam
A/Vi:Ok
Przy wypalonym drzewie
P:Czy my naprawdę nie mamy gdzie się spotykać,czy to zawsze musi być w lesie?
Jo:Właśnie
Vi:Ludzie przejdźmy do tematu!
Jo:A ty co tutaj robisz?
Vi:Nie twoja sprawa,tylko moja
A:Ona też miała sen
S:Co?
N:Tak,nie wiem dlaczego,ale też miała ten sam sen
Al:Witamy w Sibunie
Vi:Dzięki
F:I jesteś pewna że chcesz ją w to wmieszać
Vi:Nie ma innego wyjścia
P:Zawsze możesz o tym zapomnieć
Jo:Właśnie
Vi:I tak wiem o wszystkim,ale skoro chcecie,to możemy zrobić głosowanie
A:Ja jestem za
Al:Ja też
F:I ja
P:Ja też
E:Ja też
Jo:Hej,ją to przyjmujecie z otwartymi rękami,a jak ja do was dołączyłam to wam się nie podobało
A:To co innego,ona musi do nas dołączyć bo też miała sen,a tobie się nawet Senhara nie śniła
Vi:Dobra,skoro wszyscy są za to przejdźmy do tematu,bo przerwa skończy się za 15 minut
N:Ok,więc Sara mówiła że to nie koniec i że musimy coś znaleźć bo będzie żył wiecznie
F:Chodzi o Victora?
N:Chyba tak
A:Gdybyśmy mieli domek dla lalek życie było by ławiejsze
Vi:Ale go nie macie,więc mamy problem,nie wiemy gdzie zacząć
N:Musimy czekać
Koniec!Mam nadzieje że wam się podobało.W następnym będzie trochę więcej akcji.Mam jeszcze pytanie:Czy mam dodać nowe postacie(KT i Willow)?
Pozdrowionka
Patricia
P.S:Zmieniłam nazwę i teraz podpisuję się Patricia.