środa, 1 sierpnia 2012

Scenariusz 31

Hej!
Wybaczcie mi długą nieobecność,ale nie miałam czasu.Najpierw byłam u cioci,a przez ostatnie dwa dni chodziłam po sklepach.No nie ważne.Scenariusz:krótki trochę,bo nie mam weny:


Jo:Całowałam się z Fabianem!
N:Co?
Jo:Całowałam się z Fabianem!
N:Kiedy?
Jo:Poszłam z nim porozmawiać o zagadce a on mnie pocałował.
N:Aaa...
Jo:To ja Już pójdę
Joy wychodzi
Wchodzi Amber
A:Co ona ci powiedziała?
N:Że całowała się z Fabianem.
A:uu...dobra jest
N:W czym?
A:Zaczekaj zaraz wrócę
Amber idzie do pokoju Fabiana,ale zastaje tam tylko Eddie'go
A:Gdzie Fabian
Ed:Nie wiem
A:Oh
Amber wychodzi
W tym czasie pokój Niny i Amber
Wchodzi Fabian
F:Cześć.
N:Całowałeś się z Joy?
F:To nie tak jak myślisz!
N:A jak?
F:To ona pocałowała mnie wbrew mojej woli
N:Naprawdę?
F:Tak,a jeśli nie wierzysz mi że nic mnie z nią nie łączy mogę ci to udowodnić
N:Jak?
Fabian podchodzi do Niny i ją całuje
Wchodzi Joy
Nina i Fabian odwracają głowy(Fabian nadal trzyma Ninę w objęciach,ale po chwili ją puszcza)
Jo:Oh,przeszkadzam wam?
F:Ta...
Jo:Nie ważne.Gdzie Amber?
F:Nie wiem
N:Gdzieś wyszła
Jo:Gdzie?
N:Nie wiem
Jo:No to ja już pójdę
N:Joy,czekaj!Dlaczego mi powiedziałaś że to Fabian całował ciebie,a nie ty Fabiana?
Jo:Co?Coś mi się chyba pomieszało,no to lecę,Pa!
Joy wyszła
F:Już niedługo wakacje.
N:Tak,a my nadal nie rozwiązaliśmy zagadki
F:Słyszałem że Victor gdzieś idzie dziś wieczorem,więc...
N:Możemy się zakraść do jego gabinetu i...
V:(krzyczy z dołu)Wszyscy do salonu,natychmiast!!!
F:Lepiej chodźmy do starego zrzędy
N:(śmieje się)Tak,chodźmy

W salonie
V:Słuchajcie mnie wszyscy.Mam trzy ogłoszenia.Po pierwsze,jutro wyjeżdżam i nie będzie mnie przez tydzień,po drugie Trudy i Vera również wyjeżdżają więc będziecie w domu sami(w tym momencie wszyscy się uśmiechają)
T:Nie martwcie się zostawie wam jakieś smakołyki do jedzenia.
V:A po trzecie na początku nowego roku szkolnego przyjedzie do domu Anubisa nowa uczennica.
V-a:Oraz odwiedza was dziciaki z Hollywood
T:Ze szkoły Hoollywood arts.
V:Możecie już iść
Wszyscy wychodzą
Wieczorem,Victora nie ma
Nina i Fabian idą do gabinetu Victora
N:Dobra szukamy znaku Horusa
F:Ciekawe gdzie może być
N:Tak,a musimy się spieszyć bo nie wiemy kiedy wróci Victor
F:Chyba go mam
Nina przykłada wisior do tego miejsca
N:Jest,chodźmy

Wychodzą z gabinetu
Następnego dnia w szkole
Lekcja francuskiego.
Mrs.A:Słuchajcie pan dyrektor kazał wam przekazać że przez ostatnie dni szkoły nie musicie już chodzić do szkoły w normalnych mundurkach
M:Co znaczy nie musimy chodzić do szkoły w normalnych mundurkach
Mrs.A:Macie chodzić do szkoły ubrani na kolorowo
A:Super!
Mrs.A:To teraz już zabierzmy się do lekcji.

Wieczorem Przed wyjazdem Victora
Nina i Fabian idą do salonu po Sibunę
V:Panno Martin do mojego gabinetu!
N:Czego ten zrzęda chce?
Nina poszła do gabinetu Victora
N:Coś się stało?
V:Nie,siadaj
Nina usiadła na krzesełku
V:Jak wiesz za chwilę wyjeżdżamy a dom będzie bez opieki
N:Tak
V:Więc na ten tydzień oddaję dom pod twoją opiekę,jeśli zostanie przewrócony do góry nogami ty poniesiesz konsekwencje.Zamykaj drzwi wejściowe na klucz w nocy,żeby nikt się nie włamał.
N:Dobrze
V:Tu masz klucze do wszystkich pomieszczeń w domu Anubisa.Tylko tego nie nadużywaj
N:Niech się pan o nic nie martwi.
V:Mam nadzieję
Wychodzą z gabinetu
Victor,Trudy i Vera wychodzą z domu Anubisa
N:Dowidzenia
Nina wchodzi do salonu.Są tam wszyscy
N:Uwaga,szpilka upada o dziesiątej,za każde złamanie przepisów grozi kara
Nina się śmieje
P:Myślałam że tyran Victor wyjechał i nie będzie tych sztywnych zasad
N:Bo nie będzie,tylko żartowałam
A:Hej,to może zrobimy zebranie Sibuny
N:Okej
Ed:Dobra zytajcie tą nową zagadkę
F:Skąd wiesz że mamy zagadkę
Ed:Słyszałem jak o niej gadaliście
J:Możemy już przejść do zebrania?
Al:Właśnie?
Vi:Dobra,no czytajcie
N:''Tam gdzie kiedyś ukończono dzisiaj trzeba powrócić,aby wykonano kolejne zadanie.Do skarbu jest już blisko,a jednak daleko,miej się na baczności,bo niebezpieczeństwo czycha.''
M:Jak zawsze dziwne
Po:Tak,ale to jest chyba dosyć łatwe,bo gdzie kiedyś skończyliście poEdszukiwania
Al:Ale o które poszukiwania chodzi?
M:Załużmy że chodzi o wasze pierwsze poszukiwania.
P:Skończyliśmy w piwnicy,kiedy Nina złożyła kielich Ankch
N:No to idziemy do piwnicy
J:Hej,chwila,nie martwi was ten fragment o niebezpieczeństwach?
A:No właśnie,a jeśli zaatakują nas potwory
N:Amber napewno nie zaatakują nas żadne potwory
Jo:(siedzi koło Fabiana)A jeśli !ktoś nas musi chronić(przytula się do Fabiana)
F:Joy,póść mnie!(Fabian odsuwa się od niej)
Ed:No to idziemy?
N:Tak

W piwnicy
P:Dobra
N:No to szukamy!
Sibuna szuka kolejnej wskazówki
Al:Hej,tu jest znak Horusa
N:Świetnie,łatwo poszło
Nina przykłada wisior do symbolu.


Mam nadzieję że wam się podobał.
Pozdrowionka
Bella♥

3 komentarze:

Podobało Ci się opowiadanie?Skomentuj!Za każdy komentarz jestem ogromnie wdzięczna!
Nie toleruję SPAMU!!!