piątek, 2 grudnia 2011

Scenariusz 5

Siemka!!!!!!!!!!!!!!!♥
Witam was bardzo serdecznie.Mam nadzieję,że w szkole wam idzie dobrze,ale ja zacznę może od tego że wam bardzo dziękuję za przyłączanie się do obserwatorów i za pisanie miłych komentarzy.Teraz zamiast pisać o nudach zacznę pisać wam scenariusz.Aha jeszcze wam dam link do drugiego bloga,bo tam dodałąm nową listę przyjaciół więc zapraszam.kliknij
No i co?.Nina wraca do domu Anubisa
(Jest wieczór)
(Nina wchodzi z walizką do domu Anubisa i od razu widzi Trudy)
N:Cześć Trudy
T:Cześć gwiazdko
N:Gdzie są wszyscy?
T:Nie wiem.Chyba poszli na jakąś próbę do szkoły.
N:Aha
T:Nina gwiazdko chyba jesteś głodna?Chodź tutaj zjesz coś
N:Dobrze Trudy.Zaraz przyjdę tylko zaniosę walizkę do góry
T:Dobrze zaczekam
(Nina poszła zanieść walizkę i schodzi na dół.)
T:No to chodź.
(Wchodzą do salonu)
W:Niespodzianka
(Nina jest zdziwiona )
N:Hej!(Krzyczy)Dziękuję wam
A:Nina!!!!Brakowało mi Ciebie w pokoju
N:Trudy jest Victor?
T:Nie wyszedł gdzieś.Zaczekajcie zaraz wrócę
N:Sibuna
W:Sibuna
N:Słuchajcie co wy na to żeby zagadkami zająć się jutro a dziś dać sobie spokój
P:Tak ok
W:No
F:Nina i co potem
N:A z czym?A z zagadką.  Nic nowego
Al:Tęskniliśmy
N:Dzięki
(Nina i Fabian całują się)
(Wszyscy poszli do swoich pokoi bo już za parę minut ma być 10:00)
(W pokoju Niny i Amber)
N;Miło że w końcu mam Cię w tym samym pokoju.
A:Nina!Miałam Ci pokazać jakie ciuchy sobie kupiłam.
V:Wybiła dziesiąta i wiecie co to oznacza...macie dokładnie pięć minut a potem chcę usłyszeć jak upada ta szpilka(szpilka upada)
(Następnego dnia przy śniadaniu)
(Fabian i Patricia są w salonie)(wchodzi Joy)
J:Hej Patricio
P:Cześć Joy
F:Cześć(bez większego entuzjazmu)
(Joy całuje Fabiana,a tym czasem wchodzi Nina)
F:Joy czy ty oszalałaś
P:o Fabian masz mały problem
F:Wiem Patricio
(Wchodzi Amber)
A:Hej co jest?
(Joy i Patricia wyszły)
F:Amber słuchaj.
A:No mów
F:Mam problem.
A:Jaki/
F:Jest tak Joy...
A:Co Joy?
F:No pocałowała mnie.A...
A:Niech zgadnę Nina to widziała
F:Amber to ty słuchałaś
A:Tak pomaga mi to gdy wyobrażam sobie że jestem Marą ale tylko przez chwilę bo to dziwne
F:Dobra a możesz z nią pogadać?
A:Tak...jasne.
(Po lekcjach Nina i Amber rozmawiają)
A:Nina!Słuchaj
N:Tak co tam Amber.A o tym pokazywaniu ciuchów możemy pogadać później?
A:Co?A nie nie o to chodzi
N:A o co?
A:O Fabiana
N:No co?
A:Słuchaj bo on nie on
N:Co?
A:Chodzi mi o to że to nie on całował Joy  tylko ona go
N:Naprawdę?
A:Tak
(Nina idzie do Fabiana)
N:Hej...Możemy pogadać?
F:Tak...
N:No bo
F:Chodzi o Joy
N:Tak
F:To jak wierzysz że to ona całowała mnie?
N:Tak
(całują się)
.......................................................................................................................
To już koniec na dzisiaj bo nie mam już czasu.ale obiecuję wam że w grudniu będę dodawać scenariusze częściej.Mam nadzieję że wam się podobało.Komentujcie.Pozdrawiam was gorąco i życzę miłych snów i miłego weekendu.Nina♥

4 komentarze:

Podobało Ci się opowiadanie?Skomentuj!Za każdy komentarz jestem ogromnie wdzięczna!
Nie toleruję SPAMU!!!