piątek, 23 grudnia 2011

Scenariusz 9

♥Są kolędy,suną sanki,
jest wigilia,są bałwanki,
wpadły w bardzo ciepły kąt życząc Ci Wesołych Świąt! ♥       


♥Siemka!
Na początek chcę was przeprosić że tak długo nie pisałam nowego scenariusza ale miałam za dużo do zrobienia,a teraz porządki zrobione,szkoły nie ma no i piszę.Dzisiaj wplotę już trochę świątecznych elementów.Jak już chyba zauważyliście zaczęłam trochę inaczej i tak będzie do końca świąt.No to ja może nie będę tutaj was zanudzać tylko napiszę wam w końcu scenariusz.♥

(Jest 20 grudnia)
(Wszyscy jeszcze śpią)
(Nina i Amber budzą się)
N:Cześć Nina!
N:Hej Amber.Co ty taka wesoła?
A:Bo nie idziemy do szkoły i w końcu się wyspałam
N:No tak...czemu ja o tym nie pomyślałam?
A:Nie wiem...przecież to takie logiczne.
(wchodzi Trudy)
T:Cześć dziewczynki.Nie śpicie?
N i A:Hej Trudy!
N:No my już wstałyśmy
T:No to fajnie
A:Ubieramy dziś choinkę?
T:Tak i jeszcze udekorujemy dom Anubisa.
N:Fajnie
T:No to idźcie obudzić Marę,Patricię i Joy
A:Dobra
(Przy śniadaniu)
T:Słuchajcie o godzinie 15:00 przyjdźcie tutaj i będziemy dekorować dom Anubisa
W:Fajnie
T:A czy wy może jedziecie do domu na święta?
N:Ja nie
A:Ja też nie
Al i J:My też nie
Mi:Ja nie
Ma:Ja też nie
P i Jo:No my też nie.
F:Ja też nie
T:Dobra teraz już was nie zatrzymuję,..idźcie gdzie chcecie
(Sibuna idzie do lasu)
N:Dobra...musimy w końcu zająć się zagadką
Ma:No to może chodźmy już kopać bo mamy nie za dużo czasu.
(Poszli i kopią)
Al:Jest mamy
A:No nareszcie bo mi się popsuł manicure
Mi:o Amber ty prawie nic nie robiłaś
A:To co
F:Hej...wracajmy bo jest 14:00 a na 15:00 mamy być w domu Anubisa żeby przygotować dom na święta
N:Racja 
(wracają do domu Anubisa.)
T:Dobrze że już jesteście...Jerome i Alfie przynieście choinkę ze schowka
Al i J:Dobra już idziemy.
T:Dobra,(zwraca się do Niny Amber Joy i Patricii)a wy idźcie po ozdoby.
A N P Jo:Dobrze
(poszły)
(chłopacy wracają z choinką a dziewczyny z ozdobami)
T:No to chodźcie ubierzemy ją
(zaczynają ubieranie)
(w tym czasie Victor rozmawia ze Sweetem)
V:Chyba znalazłem inny sposób na nieśmiertelność
Mr S:Jaki
V:Musimy znaleźć krzyż Ankh
Mr S:Dobrze no ale gdzie on może być?
V:Nie wiem ale te przebiegłe dzieciaki znowu coś kombinują i może szukają krzyża
Mr S:No tak no to żegnam Cię Victorze
(W salonie)
T:Bardzo nam ładnie wyszła ta choinka
W:Tak
T:No to 24 grudnia będzie wigilia
A:Fajnie
T:No to może dokończmy dekorowanie domu bo już się robi późno
J:No
T:Maro ty razem z Mickiem i Fabianem rozwieście skarpety świąteczne na kominku,a ty Amber razem z Niną rozwieście łańcuchy w salonie,Alfie ty i Jerome powieście łańcuchy na schodach,a Patricia i Joy wy rozwieście na piętrze resztę łańcuchów
W:Dobra!
(o 19:00 zebranie Sibuny)
N:No dobra przeczytajmy kolejną zagadkę
P:Dobra dawaj
F:W dołe domu znajdź tam znaki a po nich znajź niebieski skarb
Jo:Co?
A:Dziwne to..
N:Tak i to bardzo
J:No ale co to może oznaczać?
Al:I o jaki niebieski skarb chodzi?
Ma:Nie mam pojęcia
N:Tak ja tez
A:Może się nad tym jutro zastanówmy a teraz chodźmy spać
N:No racja bo się bardzo późno zrobiło
F:Dobra
Ch:No to my idziemy
A:Dobra
P,Ma,Jo:Tak my też już idziemy
N:Dobra no to do jutra
Jo:Do jutra(mówi z ironią)

No to już koniec na dzisiaj.Jutro napiszę nowy i dodam na bok fotkę świąteczne.Czy cieszycie się że w końcu będą święta i teraz nie chodzimy do szkoły?No to pozdrowionka Nina♥

1 komentarz:

Podobało Ci się opowiadanie?Skomentuj!Za każdy komentarz jestem ogromnie wdzięczna!
Nie toleruję SPAMU!!!