poniedziałek, 14 stycznia 2013

Scenariusz 15

Hej,hej!
Tak jak obiecałam dodaję dzisiaj scenariusz.Jest krótki,ale jest...Nie ma dzisiaj weny w ogóle.Cały dzień jej szukam i nie mam tylko przysypiam przed komputerem...No dobra to czytajcie:


Pokój Amber,Niny i Victorii
Vi:Jak myślicie Fabian rozszyfruje tą zagadkę
N:Pewnie tak
A:Skąd ta pewność?
N:Stąd że wszystkie inne zagadki rozszyfrował
A:No tak...
Vi:Rozszyfrował nawet dziwaczną zagadkę z liczbami
A:No racja
N:Pójdę zobaczyć jak mu idzie
Vi,A:Ok

Pokój Fabiana i Eddie'go
F:Ta zagadka jest bardzo dziwna
E:A czy jakaś była normalna
F:Nie,ale były łatwiejsze do rozszyfrowania...O co w tym chodzi?
E:Nie wiem...Ja stąd idę,bo i tak ci nie pomogę
Eddie wychodzi
F:Gdzie idziesz?
E:Nie wiem jeszcze...Albo już wiem.Pójdę do kuchni coś zjeść

Korytarz
Na korytarzu spotykają się Eddie i Nina
|E:Idziesz do Fabiana
N:Tak
E:Super...Pomóż mu z tą zagadką,bo nie chcę więcej wysłuchiwać:Jak to rozwiązać?
N:Ok
Eddie idzie do kuchni a Nina do Fabiana

Pokój Fabiana i Eddie'go
Wchodzi Nina
N:Hej
F:Hej
N:Rozszyfrowałeś już tą całą zagadkę
F:Nie i nie wiem jak to zrobić
N:Jest coraz trudniej...
F:Tak
Wchodzi Patricia
P:Hej,co tam?
F:Próbuję rozwiązać zagadkę
P:Aha,rozumiem.Przeszkadzam.Już idę...A widzieliście Eddie'go
N,F:Szedł do kuchni
Nina i Fabian patrzą na siebie i zaczynają się śmiać
P:Dobra,ja już lepiej pójdę
Patricia wychodzi
F:Dobra...I tak nic nie wymyślę.Co powiesz na spacer?
N:Powiem że chętnie
F:To idziemy
Wychodzą

Kuchnia
Jest tam Eddie i grzebie w lodówce
Wchodzi Patricia
P:Czego szukasz?
E:Sam nie wiem
P:Więc po co tu jesteś?
E:Hmm...żeby cię zobaczyć
P:Zabawne...A tak naprawdę?
E:Fabian ciągle zadawał mi pytania na które nie znam odpowiedzi?
P:Dlaczego mnie pytasz?
E:Nie wiem.Ale co ty tu robisz?
P:Joy i Mara gdzieś zniknęły,Bella jest u Amber i Victorii i gadają o ciuchach,a ja nie mam zamiaru wysłuchiwać:Jak ci się podoba ta sukienka?Lepiej założyć te buty czy tamte?
E:Teraz wszystko jasne
P:Taa...
Do kuchni wchodzi Trudy
T:O gwiazdki pomożecie mi?
Patricia i Eddie patrzą na zakupy które stoją na korytarzu i widzą  toreb z zakupami
E:Sorry Trudy,ale my właśnie wychodzimy
T:A gdzie idziecie?
E:Na spacer
T:Dobrze to idźcie
Wychodzą

Pokój Amber,Niny i Victorii.Sa tam Amber,Victoria i Bella
B:Trzeba zorganizować jakiś bal albo coś
A:Ale po co?
Vi:Bo jakby byl bal miałabys okazje wyciągnać wszystkich na zakupy?
A:No tak
Vi:Ale wątpię żeby dyrektor pozwolił nam zrobić bal w szkole
B:Ja też

Na spacerze Fabiny
N:Te tunele byly dziwne
F:Tak,strzasznie tam było
N:Ale cieszę się że byłam tam z Tobą
Fabian patrz na Ninę,a Nina na Fabiana.Po chwili się całują

Przed domem Anubisa
P:Co to było?
E:Chciałoby ci się nosić tamte wszystkie torby z zakupami
P:Nie,ale...
E:Ale skoro już wyszliśmy z domu Anubisa to chodźmy na ten spacer
P:Ok
Idą,a po chwili stają
P:Dlaczego stajesz?
Eddie patrzy na Patricię,a po chwili ją całuję



Krótki prawda?No wiem ale jak na mój dzisiejszy brak weny to i tak jest całkiem długi...Jak wam się podoba odtwarzacz muzyki na górze?Jest to wielka mieszanka wszystkiego.Piosenki po polsku  i po angielsku.Ewelina Lisowska,Jula,Miranda Cosgrove,Big Time Rush,1D i jeszcze inne...Ja sie nei rozpisuję bo zasypiam...

Pozdrowionka
Wyraźnie inna♥

1 komentarz:

Podobało Ci się opowiadanie?Skomentuj!Za każdy komentarz jestem ogromnie wdzięczna!
Nie toleruję SPAMU!!!