piątek, 26 lipca 2013

Rozdział 8-''Wcześniej to z tym pacanem knuliśmy wredne plany.Pan tego pod uwagę lepiej nie bierze''


Hej,hej,hej!
Tak jak obiecałam mam dzisiaj kolejny rozdział.Tak wiem,że długo go nie było,ale po prostu nie miałam weny.Dzisiaj na szczęście niespodziewanie przyszła.No to czytajcie:



~Narrator~

   W nocy nikt z reaktywowanej Sibuny nie miał żadnej wizji ani snu,który dałby im jakąkolwiek wskazówkę co mają robić.Nie byli zadowoleni z tego powodu gdyż chcieli już zacząć kolejne poszukiwania o nie dopuścić to czegoś złego,co mogłoby się stać.
   Tymczasem nieświadoma niczego część domu Anubisa spała spokojnie.Nikt z nich nawet nie myślał,że coś się znowu będzie działo.
   Rano przed śniadaniem w jadalni była tylko ta odnowiona Sibuna.Rozmawiali na temat nowej zagadki,której do końca jeszcze nie znali.Niechętnie stwierdzili,że nie wiedzą co mają robić.Nienawidzili tego uczucia-bezsilności.Bali się,że komuś coś się stanie.
   Tymczasem Joy i Jerome wymyślali plan jak chłopak ma pogodzić się z Marą.Dziwne było,że dziewczyna chce mu pomóc,ale Jerome nie zwracał na to uwagi,gdyż chciał się pogodzić ze swoją od niedawna byłą dziewczyną.Wymyślili...,no właściwie to nic nie wymyślili.Mieli zupełną pustkę w głowie.Wymyślali,no właściwie próbowali wymyślić jakikolwiek plan,ale nic nie przychodziło im do głowy.Za chwilę miało być śniadanie,więc oboje ruszyli w sronę jadalni.Na ich nieszczęście była tam już Mara.Brunetka widząc swoją przyjaciółkę i byłego chłopaka zdenerwowała się.
 -Więc teraz wolisz być z Joy!?-Bardziej krzyknęła stwierdzając to niż o to pytając.
 -To nie tak jak myślisz,my tylko...-Jerome próbował się wytłumaczyć,ale Mara nie dała mu dokończyć.
 -Nie chcę tego słuchać!-Krzyknęła dziewczyna i wybiegła z jadalni.
 -Wpadka-pisnęła cicho Amber,ale i tak wszyscy to usłyszeli.
 -Następnym razem może lepiej nie wymyślajcie planów pogodzenia się Jerom'a z Marą w domu Anubisa-Poradził Alfie.
 -No co ty nie powiesz?-Spytał sarkastycznie Jerome przyjaciela.
   Zostało 20 minut do początku lekcji,więc wszyscy skończyli już posiłek i poszli do swoich pokoi po torby.Wszystkie dziewczyny zanim wyszły do szkoły poszły jeszcze do Mary.Spróbowały ją przekonać,że to wszystko nie było tak jak ona myśli.No właśnie.Wspominając o dziewczynach z domu Anubisa trzeba również wspomnieć,że dziewczyna,która ciążyła wszystkim swoją obecnością,czyli Danielle,wyniosła się już z Anubisa i poszła mieszkać do domu Izydy.Nie zmienia to jednak faktu,że wszystkich denerwuje.Kiedy tylko są w szkole szatynka od razu zaczyna ich najzwyczajniej w świecie wkurzać.Zarywa do chłopaków,a zwłaszcza tych zajętych i to nie tylko Eddie'go,Jerom'a,Fabiana czy Alfie'go,ale także innych chłopaków ze szkoły.Żaden jej jednak nie chciał.
   Lekcje jak zawsze były dla uczniów okropnie nudne.Najpierw Sweet przynudzał o jakiś atomach,molekułach i innych bzdurach,potem pani Andrews,która zdecydowała się wrócić do szkoły ku uciesze uczniów,marudziła na temat poprawnej wymowy słówek francuskich,następną lekcją z serii ''Zaraz zasnę'' była historia.Przedmiot z nauczycielką bardzo nie lubianą przez uczniów.Z tą samą kobietą,która w zeszłym roku szkolnym wzięła sobie pod władzę Patricię.Po tej lekcji mieli długą przerwę,czyli zdaniem niektórych jedyne co można lubić w tej szkole.Długa przerwa minęła wszystkim bardzo szybko na rozmowach i wygłupach.Po przerwie wszystkich uczniów czekała niemała niespodzianka.Mieli mieć zajęcia aktorskie.Tak zgadza się,pan Winkler wrócił do szkoły i będzie prowadził zajęcia z aktorstwa.Wielu z pośród uczniów cieszyli się z powrotu nauczyciela,a część chciała nawet żeby on uczył ich historii,w sumie to wszyscy tego chcieli.
 -No to dzisiaj zagramy coś z Romea i Julii-Zarządził Winkler na początku lekcji.
   Na twarzach młodzieży zgromadzonej w sali pojawił się grymas niezadowolenia,gdyż nie bardzo mieli ochotę na tą sztukę.Nauczyciel postanowił wyznaczyć aktorów.Na początek zapytał czy są jacyś chętni,ale niestety nikt się nie zgłosił.Jason zaczął krążyć wzrokiem po klasie.Każdy w myślach powtarzał sobie słowa ''żeby tylko mnie nie wybrał''.Mieli grać scenę miłosną-pocałunek.Nikt jakoś zbytnio nie palił się do całowania z byle kim.Wybieranie aktorów przez nauczyciela źle skończyło się dla dwóch mieszkańców domu Anubisa.
 -Patricio,Jerome zapraszam na scenę-rzekł Winkler.
   Jerome wybuchł śmiechem,miał nadzieję,że Jason Winkler zaraz zmieni zdanie.Miał kilka powodów-po pierwsze nie chciał aby Mara widziała go całującego się z jeszcze jakąś dziewczyną,po drugie on i Trixie nie lubili się do tego stopnia aby się całować,nawet jeśli chodziło tylko o krótką scenę,którą mają zagrać.Reakcja dziewczyny była jednak zupełnie inna.Ona też nie chciała grać z Clark'iem sceny miłosnej.
 -Co ja panu takiego zrobiłam?-Spytała,prawie krzyknęła.
 -O co Wam chodzi?Wcześniej się przyjaźniliście-Mówił nauczyciel do dwójki swych uczniów
 -Wcześniej to z tym pacanem knuliśmy wredne plany.Pan tego pod uwagę lepie nie bierze-Powiedziała Patricia
 -No dokładnie-Odrzekł Jerome-Ejj wcale nie jestem pacanem!-Krzyknął kiedy zorientował się,że sam potwierdził słowa dziewczyny.
   Wszyscy łącznie z nauczycielem wybuchnęli głośnym śmiechem,który usłyszał nawet dyrektor w swoim gabinecie.Kiedy już klasa się uspokoiła pan Winkler zachęcił Patricię i Jeroma do zagrania tej sceny.Oboje próbowali negocjować warunki.Zaproponowali,że zagrają tą scenę,ale bez pocałunku,ale mężczyzna był nieugięty.Oboje niechętnie udali się w kierunku sceny.
 -Dlaczego nie udało się z nim tego załatwić.TY zawsze umiałaś się z nim dogadać.-Powiedzieł chłopak
 -Taa tylko,że to ty tu jesteś ''pan potrafię wszystko załatwić''-Odpowiedziała mu dziewczyna kiedy wchodzili już na scenę.
   Zaczęli grać scenę.Za chwilę mieli dojść do pocałunku,ale na szczęście w sali pojawił się dyrektor.Powiedział Winkler'owi,że chce w swoim gabinecie w tępie natychmiastowym widzieć trójkę uczniów-Ninę,Patricię oraz Eddie'go.
 -Nigdy nie sądziłam,że to zrobię,ale chyba podziękuję Sweet'owi-Stwierdziła Patricia kiedy już we trójkę szli do gabinetu.
 -Za co?-Spytał dyrektor,który pomimo tego,że dziewczyna powiedziała to cicho,usłyszał to.
 -Za to,że nie musiałam się całować z Jerome'm-Odpowiedziała mu Williamson.-Jak to głupio brzmi-Stwierdziła po chwili.
   Nie całe 20 sekund później cała trójka była już w gabinecie dyrektora i patrzyła na swojego nauczyciela wyczekująco,gdyż chcieli wiedzieć po co ściągnął ich w trakcie lekcji do siebie.Sweet spojrzał na nich dziwnie.Wzrokiem trochę zatroskanym,zmartwionym a zarazem przestraszonym...



Hahaha I'm the master!Hahah wreszcie to napisałam i wyszedł nawet długi.
A kto myślał,że Jerome i Pat na serio się pocałują na scenie?
Zadawajcie również pytania postaciom,bo świeci tam pustkami!
Następny dodam za 12 komentarzy.Zobaczymy czy dacie radę.
Zapraszam na innego bloga o Peddie,który prowadzę razem z Patricią Miller.Aktualnie nie ma nowej notki,ale mam nadzieję,że niedługo się pojawi.peddiedifferenthistory.blogspot.com
Jeśli macie do mnie jakieś pytanie walcie śmiało na ask.fm/TulaxD lub twitter.com/Tulaaaaaaa
Na asku możecie walić z anonima.

No to czekam i mam nadzieję,że się doczekam na komentarze.

Pa,Sibuna i Dobranoc<3333
Wyraźnie inna♥

P.S:Pewnie zauważyliście,że znowu zmieniłam wygląd.Hahah piszcie w komentarzach,który lepszy,ten czy poprzedni.

wtorek, 23 lipca 2013

Hahaha się pochwalę a co!

Hej,hej!
Ja tylko na chwilę z wieścią iż jestem z siebie dumna!Hahaha ach ta skromność...
No więc jak się podoba wygląd bloga?Sama robiłam.Wiem,że nie jest to dzieło sztuki,ale to mój pierwszy szablon więc nie bijcie!Starałam się!
Pisać w komentarzach jak Wam się podoba.

Rozdział może uda mi się dziś napisać.

Wyraźnie inna

sobota, 20 lipca 2013

Nowa historia Peddie!


Hej,hej!
Wybaczcie,że nic nie piszę,ale nie mam weny.Może jutro coś napiszę,ale morze jest długie i głębokie gdyż rano jadę z rodzicami na rynek do miasta,a potem do cioci!A teraz do sedna:

Razem z Patricią Miller założyłyśmy nowego bloga,na którym razem będziemy pisać zupełnie inną historię Peddie.Będzie to taka mega inna historia,której na żadnym blogu nie było.Daję link do bloga i zapraszam do obserwowania.Prolog pojawi się prawdopodobnie jeszcze dziś!

Jeśli ktoś nie ogarnia o co chodzi z tym,że razem mamy tego bloga:
Tu nie chodzi o to że będziemy tam pisać dwie różnie historię.Będziemy pisać jedną wspólną!Razem,trochę ja i trochę ona.
Zwałowe rzeczy z tego wychodzą zapewniam Was!


peddiedifferenthistory.blogspot.com
Pa<33333

Wyraźnie inna♥

wtorek, 16 lipca 2013

Nominacje


No i again
nominacje do liebster awards...

Nominacja nr.1
Nominowała mnie autorka bloga http://storyhoa.blogspot.com

Oto moje odpowiedzi:

1.Ile masz lat?
Rocznikowo to 14,ale z powodu iż urodziny mam w grudniu to aktualnie mam jeszcze 13

2.Skąd pochodzisz?

Toruń!

3.Ulubiona piosenkarka?

Jula lub Ewelina Lisowska

4.Balerinki czy trampki?

Szczerze?To i to,ale bardziej lubię baleriny

5.Jezioro czy morze?

Morzee

6.Ulubione zwierzę?

Hmm chyba psy

7.Jakie masz zwierze,chyba ,ze nie masz?

Mam.Rybki

8.Ulubiony film?

Saga Zmierzch,wszystkie części Harrego Pottera i oczywiście The touchstone of Ra

9.Ulubiona piosenkarka?

Od 2 minut nic się nie zmieniło.Jula albo Ewelina Lisowska

10.Co wolisz w sobotę? Wyjsć z przyjaciółmi czy Posiedzieć w domu i oglądać filmy?

Hmm nwm.To zależy od nastroju i wgl.Czasami wolę gdzieś iść a czasami po prostu sobie poleniuchować

11.Ulubiony kolor?

Fiolet,błękit,wrzos


Nominacja nr.2
Nominowała mnie autorka bloga http://hoa-scenariusze-tda.blogspot.com/


Oto odpowiedzi:

1.Gdzie mieszkasz?
W Toruniu

2. Jedziesz gdzieś na wakacje?
W sierpniu nad morze

3. Popcorn czy Chipsy?
Chipsy

4. Twitter czy Nk?
Twitter

5. Jakie lubisz książki?
Hmm ogólnie to nwm.Różne

6.Ulubiony film?
Zmierzch,Harry Potter,Sala Samobójców i oczywiście The touchstone od Ra

7. Mieszkasz w domu czy w blogu?
Blogu?Chyba chodziło o blok,więc tak mieszkam w bloku

8. Lubisz słuchać muzyki?
Nawet bardzo

9.Ile masz blogów?
Chwila,muszę się zastanowić.Ogólnie mam 6,ale piszę na 4

10. Co najbardziej lubisz robić?
Pisać opowiadania i słuchać muzyki

11. Masz jakieś zwierzę? Jeśli Tak to jakie?
Rybki

JA jak wiecie nie nominuję blogów,bo już zwyczajnie nie ma takich,których jeszcze nie nominowałam ani one mnie nie nominowały

Rozdział nwm kiedy
Pa<33
Wyraźnie inna♥

niedziela, 14 lipca 2013

New blog


Heeej!
Założyłam sobie nowego bloga.Tym razem z grafiką.
Grafikaaaaaa.blogspot.com
Dołączajcie do obserwatorów!

Wyraźnie inna♥

czwartek, 11 lipca 2013

Rozdział 7-''Sibuna!''


Hej!
No to ja już bez zbędnych wstępów daję Wam rozdział:


~Narrator~
   Po powrocie do domu Anubisa oboje nikomu nic nie mówili innym tylko jakby nigdy nic wrócili do swoich pokoi.
   W czasie kiedy Patricia i Eddie byli w lesie Nina miała już dość męczenia się z tym wszystkim sama i poszła do Fabiana.Opowiedziała mu o swoich snach i głosach,które słyszy.Chłopak bez zastanowienia powiedział dziewczynie,że również miewa takie sny i słyszy te głosy.Wybrana była zdziwiona,ale nie dała tego po sobie poznać.Razem z brunetem postanowili nikomu o tym nie mówić.Nina postanowiła wrócić do swojego pokoju.Wracając do siebie na korytarzu spotkała Eddie'go.Widziała,że coś z nim jest nie tak,bo było to można dostrzec na pierwszy rzut oka,ale nie pytała o co chodzi tylko poszła dalej.
   Na kolacji było sporo zamieszania,bo Alfie i Jerome zrobili powrót do przeszłości i rozpętali bitwę na jedzenie.Wszyscy mieli niezły ubaw,ale dla dwóch szkolnych pajaców,nazywanych przez niektórych głupim i głupszym skończyło to się karą.Alfie i Jerome musieli wyczyścić wszystkie toalety w szkole.Nie byli z tego powodu zadowoleni,ale woleli się już nie kłócić ze stuletnim zrzędą-Victorem.
   Po kolacji Nina chciała porozmawiać z Patricią.Po dziewczynie widać było,że nie chce rozmawiać z przyjaciółką.Paticia bała się,że przez przypadek wygada wszystko Wybranej.Było jednak inaczej,to Nina powiedziała wszystko Patricii,a następnie widząc po jej minie,że też wie coś o tych snach wzięła ją do pokoju Fabiana i Eddie'go.Kiedy już tam były zobazyły Fabian i Eddie'go rozmawiających o tych snah co oznaczało,że oboje też to sobie wyjawili.Cała czwórka postanowiła działać na własną rękę,nie mówiąc reszcie o tym,że Sibuna ma nową zagadkę do rozwikłania.Postanowili,że następnego dnia w porze lunhu pójdą do biblioteki Frobishera z nadzieją,że będą tam jakieś informacje na temat nowej zagadki.Rozeszli się,a właściwie to dziewczyny wróciły do swoich pokoi.
   Następnego dnia tak jak postanowili poszli do biblioteki,ale niestety nic nie znaleźli.Przeczytali tyle książek ile zdołali,a w żadnej nic nie było.Nina pomyślała,że mogli by iść do gabinetu Roberta i poszukać czegoś w jego pamiętnikach,ale Fabian stwierdził,że nie mają po co tam iść,bo wszystkie książki stamtąd już przezytał kiedyś i to nie ma sensu,bo nie przypomina sobie żeby pisało tam coś jeszcze.
 -Gdyby tylko Sara jeszcze żyła-Westchnęła Nina
 -Ale niestety nie żyje i musimy sobie jakoś sami poradzić-Odpowiedziała Patricia
   Cała czwórka wróciła na lekcje niezadowolona z tego,że nic nie udało im się znaleźć.
   Po lekcjach wszyscy wrócili do domu Anubisa.Ta część Sibuny,która działa przed obiadem siedząc  w salonie zastanawiali się gdzie jeszcze mogliby znaleźć informacje aż nagle podeszła do nich Amber
 -Ej gadacie o Sibunie!?Reaktywujemy klub?Coś nam grozi?-Pytała podekscytowana blondynka
 -Amber ciszej-Upomniał ją Fabian
 -Po co?I tak wszyscy wiedzą o Sibunie-Odpowiedziała
 -Ale nie każdy musi wiedzieć,że coś się znowu dzieje,a szczególnie Danielle-Stwierdziła Patricia widząc Danielle wchodzącą do kuchni
 -Aa ok.To co dzieje się coś?
 -Potem Ci powiem dobra-Zaproponowała Nina
   Amber przystała na propozycję przyjaciółki i poszła do jadalni.Nina zastanawiała się czy powiedzieć o wszystkim blondynce i stwierdziła,że nie.Fabian za to pomyślał,że lepiej by było gdyby odtworzyli przynajmniej tą starą Sibunę,taki powrót do przeszłości.Postanowili,że po kolacji ściągną Joy,Alfie'go i Amber do pokoju chłopaków.
   Tak jak wcześniej postanowili po kolacji zebrali się w pokoju chłopaków.Powiedzieli reszcie o tym co się dzieje.
 -No to wchodzicie w to?-Zapytała Nina,gdy już skończyła opowiadać
   Wszyscy się zgodzili.Pomogą im rozwiązać kolejną zagadkę domu Anubisa.
 -Sibuna?-Zapytała liderka czyli Nina
 -Sibuna-Odpowiedziała jej reszta robiąc przy okazji znak klubu...


Tak wiem,że głupie,beznadziejne i bez sensu!Ja nie umiem pisać i wiem to,ale trudno...Komentujcie!

Wyraźnie inna♥

wtorek, 9 lipca 2013

Rozdział 6-''Jesteście na dobrej drodze!''


Hej!
No więc wreszcie zdołałam coś napisać.Przez ostatnie dni poczułam wakacje.W sobotę byłam u cioci i miałam niezłą zwałę.Oblali mnie wodą,ale co tam.I taka rada na przyszłość:Dwoje blondynów w jednym miejscu to bardzo złe połączenie.W niedzielę byłam z rodzicami na mieście.Wczoraj na zakupach i u koleżanki.Dzisiaj coś mnie wzięło na robienie nagłówka i dlatego dopiero teraz dodaję rozdział.I piszcie w komentarzach jak Wam się teraz blog podoba.Kolejność osób na nagłówku jest kompletnie przypadkowa.Napis ''We will miss'' oznacza ''Będziemy tęsknić'' Dałam też Micka,bo ładniej wyszło.No to po tym moim przydługawym wstępie macie rozdział


~Narrator~
    Na śniadaniu cała czwórka nic nie mówiła.Każde z nich siedziało cicho myśląc,że jako jedyne miało ten sen.W jadalni panowała dziwna cisza,nawet dwaj szkolni klauni siedzieli cicho,co bardzo dziwiło domowników.Zostało dwadzieścia minut do pierwszej lekcji,więc wszyscy ruszyli powolnym krokiem do szkoły.
   Podczas drogi też panowała grobowa cisza.Czwórka domowników wyglądała na bardzo zmartwionych.Pierwsza postanowiła o to zapytać Victoria-siostra Niny.Podeszła do siostry i prosto z mostu spytała co się stało.Nina powiedziała,że wszystko dobrze i posłała siostrze wymuszony uśmiech.Victoria zaczęła się bać,że coś się wydarzyło między jej siostrą a Fabianem.Podeszła do chłopaka i również zapytała co się stało.On zrobił to samo co Nina.Dziewczyna już się zagubiła,nie wiedziała co robić.
   Patricia wyglądała na zdołowaną,ale nikomu nie chciała powiedzieć co się dzieje,nawet swojej przyjaciółce-Joy ani swojemu chłopakowi-Eddie'mu,który sam wyglądał na przygnębionego.Nie przejmował się jednak sobą i tym snem,jego myśli były skupione w okół jednej jedynej osoby-pewnej brązowowłosej dziewczyny,którą oczywiście była Patricia.Zastanawiał się jakie ona ma powody do zmartwień,ale niczego sensownego nie wymyślił.Podszedł więc do niej i zapytał ją o to.Dziewczyna próbowała zmienić temat,ale chłopak nie dawał za wygraną.Kiedy już wiedziała,że nie uda jej się odejść od tematu powiedziała,że pokłóciła się z siostrą,a następnie żeby Eddie więcej o nic nie pytał sama zapytała o co mu leży na sercu.Eddie nie był wcale szczerszy od dziewczyny,powiedział,że nic się nie dzieje.Zrobił to tylko dlatego,że nie chciał nikogo narażać.Pomyślał sobie w tym momencie,że zamienia się w Ninę.Patricia nie zbyt wierzyła mu w to co jej powiedział,ale znała go lepiej niż ktokolwiek inny i wiedziała,że Eddie zwyczajnie nie chce o tym dłużej rozmawiać.Stwierdziła,że nie będzie naciskać więc podeszła do swojej szafki aby wyciągnąć z niej książki do chemii.
   Lekcje były koszmarnie nudne,nawet Mara była nimi znudzona.Po powrocie do domu Anubisa wszyscy poszli na obiad.Podczas tego posiłku było również cicho,ale głośniej niż na śniadaniu.Alfie i Jerome chcieli urządzić bitwę na jedzenie,ale inni ich powstrzymali.Po obiedzie wszyscy poszli do swoich pokoi.
   Nina siedziała przybita u siebie w pokoju i zastanawiała się co może zrobić aby nikogo nie narażać.Chciała sama rozwiązać kolejną zagadkę domu Anubisa,ale wiedziała,że nie uda jej się.A trakcie swoich rozmyślań usłyszała głos:
 -Samemu nic nie zrobisz!Potrzebujesz pomocy!
   Ten sam głos usłyszała pozostała trójka.Wszyscy się tym przejęli,ale nadal nie chcieli o tym mówić reszcie.
   Fabian nie miał pojęcia o co w tym wszystkim chodzi,ale postanowił poszukać w internecie informacji na temat tego czy Robert Frobisher-Smythe nie wniósł z grobowca Tutenchamona czegoś jeszcze po za kielichem,maską i krzyżem.Eddie widząc,że jego przyjaciel poszukuje czegoś w internecie od razu wyszedł z pokoju,bo nie chciał słuchać gdybań swojego współlokatora.Poszedł do lasu.Szedł dróżką prowadzącą do wypalonego drzewa.Doszedł tam dość szybko.Usiadł na konarze dawno przewalonego już drzewa.Siedział tam i podobnie jak Nina zastanawiał się jak uchronić innych przed niebezpieczeństwem.Siedział tam dość długo.
   Nie tylko Eddie wybierał las na miejsce do rozmyślań.W to samo miejsce po usłyszeniu głosu postanowiła pójść Patricia.Szła zastanawiając się co zrobić aby nikt nie dowiedział się,że coś się dzieje.Nie mogła po prostu udawać,że wszystko jest wspaniale.Dotarła do miejsca gdzie w przeszłości odbywały się zebrania Sibuny.Teraz zastała tam Eddie'go.Podeszła do niego i zapytała co się stało.Chłopak spojrzał na nią.Na jej twarzy malowało się przygnębienie i równocześnie zmartwienie.Chłopak to widział i bez zastanowienia powiedział jej o co chodzi.Dziewczyna spojrzała na niego.Eddie spytał ją o co chodzi,a ona powiedziała mu tym razem prawdę.Kiedy oboje już zaczęli się przejmować tym wszystkim usłyszeli głos-ten sam łagodny i przyjazny głos co poprzednio.
 -Jesteście na dobrej drodze!Jeszcze tylko dwójka-Usłyszeli
   Oboje zaczęli zastanawiać się kto jeszcze w tym domu ma te sny i słyszy te głosy....


Tak wiem,że jest głupi.Komentujcie!Pisać co Wam się nie podoba.I pamiętajcie,że komentarze motywują(bynajmniej mnie).Teraz już się żegnam,bo zaraz się jeszcze rozpiszę i lipa będzie,bo wy to pewnie czytacie.Macie link do mojego drugiego bloga,na którego zaraz również zacznę robić nowy wygląd.Jakby ktoś chciał żeby mu taki wygląd walnąć pisać na asku albo na e-mail konkretne wymagania.Nie musi to być koniecznie z TdA może być coś innego.
Link do bloga o Peddie
Link do aska
Link do twittera
E-mail jest w zakładce kontakt,ale podam:
Kliknij aby przejść do maila

PA<33
Wyraźnie inna♥

piątek, 5 lipca 2013

Rozdział 5-''Szkoda tylko,że nie dane im było wiedzieć o co w tym śnie chodziło...''


Hej,hej!
No więc wczoraj się nic nie pojawiło,bo wena moja postanowiła sobie zrobić wakacje.Było gorąco i nic mi się nie chciało,dopiero wieczorem jak się ochłodziło skończyłam pisać opowiadanie na bloga o Peddie,ale tamto to zaczęłam już przedwczoraj-to jest prawdziwy powód.No to dzisiaj w pierwszej kolejności napisałam rozdział na tego bloga żeby Wam wynagrodzić to,że wczoraj się leniłam.no to czytajcie


~Narrator~
  Po powrocie do domu wszyscy poszli do swoich pokoi się przebrać.Na obiedzie znowu nie było spokojnie,a wszystko przez Danielle,która wmawiała wszystkim,że ona i Jerome są razem.Kiedy wszystkim na około o tym rozpowiadała Mara wybiegła z jadalni i poszła do swojego pokoju.Za nia wybiegły wszystkie dziewczyny po za sprawczynią tego całego zdarzenia.
 -Jeśli ty chodzisz z Jerome'm to moim ojcem nie jest dyrektor-powiedział do Danielle Eddie kiedy dziewczyn już nie było
 -To skoro nie jestem z Jerome'm to może zacznę mówić,że chodzę z Tobą-powiedziała do blondyna-Patricii to się chyba nie spodoba-dodała
 -Skoro chcesz oberwać sokiem czwarty raz to proszę bardzo.I tak Ci nie uwierzy-powiedział Eddie.Był pewny tego co mówi
 -No sam tego chciałeś-Zwróciła się do Eddie'go Danielle i wyszła z jadalni
 -Wy myślicie,że ona mówiła serio?-Zapytał kolegów blondyn
 -Z nią to nic nie wiadomo,ale lepiej ty się dowiedz...-zaczął Alfie ale nie zdążył skończyć,bo Danielle wróciła do jadalni.
   Wszyscy stwierdzili,że nie była w pokoju Mary,bo za szybko wróciła.Wszyscy nie chcąc już siedzieć w towarzystwie nowej ''koleżanki'' wyszli z salonu.Cała czwórka udała się do pokoju chłopaka z czupryną czyli Jerom'a i próbowali wymyślić plan jak przeprosić Marę.Nagle do pokoju weszła Joy i chciała rozmawiać z Jerome'm.Wszyscy się zdziwili,łącznie z Jerome'm,bo Joy i Jerome nie byli specjalnie zaprzyjaźnieni,można nawet powiedzieć,że nie zbyt się oboje lubili.Jerome niechętnie wyszedł ze swojego pokoju i zjawił się w kuchni gdzie czekała na niego brunetka.Jerome na samym początku nie był pewien czy ma tam iść gdyż widząc złowrogie spojrzenie dziewczyny naprawdę można było się przerazić.Chłopak niepewnie wszedł do kuchni i spojrzał na Joy.
 -Słuchaj,wiem jak przekonać Marę żeby Ci wybaczyła,nie gwarantuję,że do Ciebie wróci,ale przynajmniej Ci wybaczy.Ale nie będziemy teraz o tym rozmawiać...
 -to kiedy?
 -Daj mi skończyć.Jutro na długiej przerwie w lesie.Przy wypalonym drzewie,tam gdzie Sibuna miała spotkania-Wyjaśniła Joy i wyszła z kuchni
   Do kolacji nikt nie wychodził z pokoi.Dopiero na ostatnim posiłku wszyscy się ponownie spotkali.Wszystkim trochę poprawił się humor,bo Danielle gdzieś zniknęła.Cieszyła się z tego głównie Mara,której ta dziewczyna zniszczyła związek.Wszyscy mieszkańcy domu Anubisa w ciszy spożywali posiłek.Nikt nie odezwał się nawet jednym słowem,co było dziwne w tym domu,gdzie każdy ma inny charakter.Trudy dziwiła się zachowaniu wszystkich,bo to,że w spokoju siedzą chociaż 5 minut jest rzadkością,zawsze ktoś się musi odezwać.Zapytała ich co się stało jednak nikt nie udzielił jej dokładnej odpowiedzi.Każdy mówił,że wszystko jest w jak najlepszym porządku,chociaż wcale tak nie było,ale nie chcieli martwić Trudy.Po kolacji każdy poszedł do swoich pokoi.
   Była już prawie tak nazywana przez uczniów godzina policyjna,a do pokoju Joy i Patricii weszła Mara,a za nią Bella.
 -Możemy spać u Was na podłodze?-Zapytała Mara
 -yyy...tak-Odpowiedziała zaskoczona tym wszystkim Joy
 -Dzięki,ta nowa jest serio wkurzająca-Powiedziała Bella
 -Mam na nią znowu wylać sok?-Spytała Patricia,która leżała na łóżku i czytała jakąś książkę
 -Nie...No ewentualnie jutro-Powiedziała Mara,która zwykle by powstrzymała przyjaciółkę przed wylaniem na kogokolwiek picia
   Potem Mara i Bella opowiedziały swoim przyjaciółką co wygaduje ich tymczasowa współlokatorka.Mówiła,że kiedyś z pewnością ona i Jerome stworzą cudowną parę i będą małżeństwem z gromadką dzieci,zamieszkają w jakimś spokojnym,niewielkim miasteczku i będą wieść normalne życie.Mara nie była wstanie tego wytrzymać.Nie minęło wiele czasu jak Victor zaczął wygłaszać swój słynny tekst o szpilce.Wszyscy uczniowie posłusznie położyli się spać.
   Ta noc nie należała do tych najlepiej przespanych,gdyż kilka osób,dokładnie czwórkę męczyły koszmary.Kolejna sprawa dla Sibuny.Nina,Fabian,Patricia i Eddie mieli dokładnie ten sam sen.Widzieli w nim jakąś salę,a w niej boga Anubisa,a na przeciwko niego Ozyrysa.Tylko jaki był sens tego snu?Nagle w nim pojawił się faraon-Tutenchamon.Wyglądał on na złego.Niestety nie dane było się nikomu dowiedzieć o co tam chodziło,bo się obudzili.Był środek nocy.Żadne z nich nie mogło zasnąć.Zastanawiali się nad tym co im się tej nocy śniło.Szkoda tylko,że nie dane im było wiedzieć o co w tym śnie chodziło...


No nie wiem czemu,ale ostatnio jakoś mi się tutaj lepiej piszę z perspektywy narratora.Nie mam pojęcia czemu,ale trudno.Jak według Was lepiej.Z perspektywy jakiejś postaci czy narratora?No i jak już widzicie rozdzieliłam Jarę,bo już w ankiecie widać,że Jeroy wygra,więc jak już mam okazję to ich rozdzieliłam.Teraz Joy będzie próbowała pogodzić Marę i Jerom'a przez co go...no kurczę STOP,bo zacznę Wam opowiadać historię w skrócie i nie będzie ciekawie.Dobra kończe moje gadanie,bo już się za bardzo rozpisuję.Ale to normalne.Taka gaduła ze mnie.Czasem jak zacznę gadać to nie mogę przestać.Dobra STOP!Kończe tą notkę tylko jeszcze link do bloga o Peddie:peddiemystory.blogspot.com Wbijać tam!Komentujcie rozdział!

Pa<333
Wyraźnie inna♥

środa, 3 lipca 2013

Rozdział 4-''Trixie za co to było?''


Hej!
Więc na początek pogadanka o tym,że mnie zawiedliście,bo pod poprzednim opowiadaniem było tylko 5 komentarzy :( Proszę Was żebyście pisali komentarze nawet jak Wam się nie podoba i pisali w nich swoja opinię.Nawet jak mi napiszecie,że piszę najgorzej ze wszystkich to się nie obrażę...No to teraz już czytajcie:



~Narrator~
  Rankiem,kiedy Joy i Patricia schodziły na śniadanie,zobaczyły coś,czego wolałyby z pewnością nie widzieć.Zobaczyły nową uczennicę-Danielle,która nawet do szkoły ubrała wysokie szpilki i prześwitującą bluzkę.Dziewczyna zarywała do jednego z chłopaków,mieszkających w domu Anubisa.Jej ''ofiarą'' był Eddie.
 -Chodź tam-Szepnęła do przyjaciółki Joy
 -Nie-Odpowiedziała Patricia również szeptem
   Nie zauważenie poszły do salonu,a następnie do jadalni i obserwowały poczynania nowej koleżanki,o ile można tak nazwać Danielle.Dziewczyna najpierw rozmawiała z blondynem lecz po chwili przeszła do próby pocałowania go.Chłopak na szczęście zachował zimną krew i nie dał się pocałować.Powiedział jedynie dziewczynie żeby sobie odpuściła i poszedł do jadalni.
 -Hej-powiedział do dziewczyn nawet nie zwracając uwagi na to kiedy one tam przyszły i co robiły stojąc przy ścianie.
   Po chwili jednak uświadomił sobie,że dziewczyny mogły słyszeć jego rozmowę z Danielle i widzieć to co zrobiła.
 -Chwila.Jak długo tu stoicie?-Zapytał
 -Wystarczająco długo-Odpowiedziała mu na pytanie niska brunetka Joy
 -Co znaczy ''wystarczająco długo''?-Spytał ponownie blondyn
 -To,że mogłabym iść po jakiś sok i wylać na tą nową-Odpowiedziała mu Patricia
   Nagle do salonu weszła Danielle.Omijała całą trójkę szerokim łukiem i poszła do kuchni się napić.Nie minęła minuta jak ponownie wyszła.Zachowywała się dziwnie.Nikt nie miał pojęcia o co jej właściwie chodzi,po za podrywaniem każdego fajnego chłopaka.Minęło może z pięć minut jak do jadalni wbiegła zapłakana Mara.Wszyscy dotychczas obecni w pokoju domyślili się,że Danielle udało się pocałować Jerom'a.Mara póki co nie była wstanie rozmawiać z nikim.Patricia zobaczyła na stole sok.Wyglądał na sok z porzeczki.Chwilkę później do salonu wszedł Jerome,a zaraz po nim Danielle.Patricia bez zastanowienia wzięła sok i podeszła do tej dwójki.
 -Wiecie zastanawiam się które z Was powinno oberwać i dochodzę do wniosku,że powinniście oberwać oboje-Powiedziała i na każde z nich wylała po połowie dzbanka soku porzeczkowego.
   Danielle od razu wybiegła z salonu natomiast Jerome został w pomieszczeniu.
 -Trixie za co to było?-Zapytał
 -Za to,że jej na to pozwoliłeś!-Odpowiedziała mu Patricia
 -Skąd wiesz,że ona mnie pocałowała?
 -A co?Może nie pocałowała?
 -No pocałowała,ale skąd o tym wiesz?
 -Ptaszek mi wyśpiewał.A teraz weź już stąd wyjść,bo mam Cię dość-Zakończyła wymianę zdań Patricia i podeszła do swojej przyjaciółki aby ją pocieszyć.
   Mara postanowiła wrócić do pokoju i doprowadzić się do porządku.Do salonu weszła wściekła Amber,a razem z nią Nina i Victoria.Amber od razu wrzasnęła.
 -Gdzie ta gnida!?
 -Mówisz o Danielle czy Jerom'ie?-Zapytał Eddie
 -O tej głupiej Danielle!-Krzyknęła Amber
 -Poszła się przebrać,bo oberwała sokiem z porzeczki-Wyjaśniła Joy śmiejąc się przy tym
   Po dziesięciu minutach wszyscy po za Danielle byli na śniadaniu,nawet Jerome,który bał się narażać i nie chciał po  raz drugi dzisiaj zostać oblanym sokiem albo innym napojem.Śniadanie bez Danielle wszystkim minęło spokojnie.Po skończonym posiłku wszyscy mieszkańcy domu poszli do szkoły.Oczywiście jak zawsze lekcje bardzo im się dłużyły.
   Na jednej z przerw Eddie siedział w tak zwanej sali teatralnej.Nagle dosiadła się do niego jakaś dziewczyna z pierwszej klasy*,której nawet nie znał.Gadała coś do niego,ale nie zbyt jej słuchał.
 -No i możemy się spotkać jeśli chcesz-Zakończyła swoją litanię
 -A jeśli ty chcesz przeżyć to w tej chwili znikniesz z tego miejsca-Powiedziała Patricia,która nawet nie wiadomo kiedy i skąd wzięła się w sali teatralnej.
   Dziewczyna z pierwszej klasy szybko wyszła z sali.
   W innym miejscu szkoły Jerome próbował pogodzić się z Marą,ale ta nie chciała przyjąć jego przeprosin.Powiedziała,że już nigdy mu nie zaufa.Jerome próbował za wszelką cenę przekonać dziewczynę aby dała mu ostatnią sansę,ale Mara nie miała ochoty go dłużej słuchać,więc poszła porozmawiać z Bellą,którą spostrzegła w oddali.
   Kiedy Mara dotarła do miejsca,w którym stała Bella zaczęła z nią rozmawiać.Mara zapytała przyjaciółkę co sądzi o tej nowej,a Bella,mająca przeważnie pozytywne zdanie o innych powiedziała,że Danielle jest wredna i nie ma serca.I jeszcze powiedziała,że jej plan powoli się spełnia,bo rozwaliła już jeden wspaniały związek.Wszystko co do tej pory Bella powiedziała oczywiście dotyczyło tej nowej.Potem dodała jeszcze,że Mara powinna wrócić do swojego byłego chłopaka,z którym zerwała jakieś 10 minut temu i pokazać Danielle,że dziewczyny z Anubisa tak łatwo się nie poddają.Mara jednak nie chciała tego słuchać i poszła do sali,w której mieli mieć następną lekcje...

*pisząc pierwszej klasy mam na myśli liceum


I macie kolejne nie wiadomo co.Proszę Was o komentarze,mogą być nawet negatywne!Zapraszam na mojego bloga o Peddie:
peddiemystory.blogspot.com
Tak,więc oto kończę te opowiadanie i lecę zrobić sobie przerwę i pisać kolejne opowiadanko...I kto wie jak się wyrobię i będzie mi się chciało i będzie tu dużo komentarzy to jeszcze dzisiaj coś napiszę...

Pa<33
Wyraźnie inna♥

wtorek, 2 lipca 2013

Rozdział 3-Dates


Hej,hej!
Sorki,że dopiero teraz dodaję to,ale były u mnie młodsze kuzynki i oczywiście musiałam się z nimi bawić -.-
Zarażałam je manią HoA i Peddie haha
No to czytajcie:

~Narrator~
   Wszyscy mieszkańcy domu Anubisa wyszli na spacer.Trzy przyjaciółki-Joy,Bella i Victoria poszły na spacer i tak zwane plotki.Reszta mieszkańców poszła na randki,bo w końcu wszyscy z nich to pary z co najmniej rocznym stażem.
   Fabian z Niną poszli na spacer do parku.Wspominali dawne czasy-zagadki,to jak się poznali,ich randki,pocałunek,pierwszy pocałunek.Wspaniale im było spędzić choć trochę czasu razem po tym jak nie widzieli się przez dwa miesiące,czyli całe wakacje.Niby tylko dwa krótkie miesiące,a oni zdążyli się za sobą stęsknić.Kiedy byli na tej randce po raz drugi tego dnia się pocałowali.
   Amber i Alfie zaczęli przypominać prawdziwą parę-dwójkę ludzi,którzy kochają się i będą ze sobą mimo wszystko.Oni natomiast wybrali się do pobliskiego lasku.Również wspominali swoje dawne czasy,pomijając Sibunę.Mówili o tym jak to Alfie udawał,że umiera,a Amber zgodziła się z nim być.Teraz blondynka stwierdziła,że nie żałuje tej decyzji-bycia z żartownisiem-Alfie'm.Szli leśną dróżką i dotarli jakimś trafem do biblioteki Frobisher'a.Przypomniał im się bal zorganizowany z okazji otwarcia wystawy o starożytnym Egipcie,na który poszli razem,jako para.Amber stwierdziła,że bardzo by chciała iść na jakiś bal i w tym roku i pobawić się trochę ze swoim chłopakiem,którego coraz bardziej kocha i pragnie z nim być.Teraz dziewczyna,która próbowała się wymigać od tego związku nie wyobraża sobie końca.
   Mara i Jerome-kolejna para,która nie wyobraża sobie końca swojego związku.Szli po jednej z ulic miasta i prawie się nie odzywali.Czasami tylko wspominali coś o przeszłości.Oni również wspominali dawne czasy,ale głównie nie odzywali się do siebie.Nie potrzebowali słów do szczęścia.Szli ulicami trzymając się za ręce.Nie zwarzali na zdanie innych,nie przeszkadzało im wiele par oczu skierowanych na nich kiedy się całowali.Kochali się i nie mieli zamiaru tego ukrywać.
   I tak dochodzimy do pary najbardziej wybuchowej,ale potrafiącej teraz ukazywać swoje uczucia.Kiedyś nie wychodziło im to zbyt dobrze,ale teraz kiedy ktoś tylko na nich spojrzał od razu spostrzegł,że ta dwójka musi być razem.Wakacje spędzone w rodzinnym kraju chłopaka bardzo ich do siebie zbliżyły.Podczas tych wakacji posprzeczali się jeden jedyny raz i nawet nie zerwali.Był to ogromny sukces dla nich,bo te dwie osoby to mieszanka wybuchowa.Oni w odróżnieniu od reszty nie szli zbyt daleko,ale wystarczyło by schować się przed nową dziewczyną-Danielle.Poszli do ogrodu.Było tam jak zawsze spokojnie i nie było możliwości żeby nowa uczennica znała to miejsce.Tym razem usiedli sobie na trawie.W odróżnieniu od poprzednich pobytów w tym miejscu tym razem prawie się nie odzywali.Siedzieli tam i od czasu do czasu o czymś rozmawiali.Poważnie zaczęli jednak rozmawiać o przyszłości.O tym co będzie gdy skończą liceum i opuszczą dom Anubisa.Zastanawiali się czy mimo wszystko będą jeszcze razem.Kiedy te ich gdybania doszły już do najgorszych scenariuszy jakie tylko mogą być przerwali temat.
 -Nie ważne co będzie kiedyś,ważne co jest teraz-Powiedział chłopak zawracając tymi słowami dziewczynie w głowie,gdyż wypowiedział je takim tonem,że grzechem by było na to nie zareagować.
   Dziewczyna spojrzała na chłopaka i się uśmiechnęła.Blondyn odwzajemnił jej uśmiech,a następnie ją pocałował.
   Danielle natomiast bała się wyjść z pokoju żeby znowu nie została dzisiaj oblana.Stwierdziła,że bezpieczniej będzie jeśli dzisiaj się im już nie pokaże,a jutro zacznie akcję zdobywania chłopaków.Miała nadzieję,że z dala od dziewczyn nie będą już tacy twardzi.
   Była 19:00,więc wszyscy mieszkańcy domu powrócili spowrotem do miejsca,w którym mieszkają przez większość dni w roku.Usiedli do stołu i zajęli si jedzeniem kolacji.Nikt nawet nie zauważył braku dziewczyny,która ma z nimi przez tydzień mieszkać.Nikogo nie obchodziła,bo denerwowała ich swoim wyglądem i tym,że zarywa do chłopaków.Denerwowało to nie tylko Ninę,Marę,Amber i Patricię,ale również Victorię,Bellę i Joy.One również chciały by w tym domu było szczęśliwie i bez kłótni...
   O 22:00 jak to w zwyczaju Victora było wyrecytował swój tekst ze szpilką.Wszyscy uczniowie położyli się spać.Niektórzy z nich bali się,że w śnie nawiedzi ich jakiś duch,który każe im znaleźć jakiś kolejny skarb,ale na szczęście ich obawy okazały się błędne,bo noc minęła im spokojnie.Gorzej było z następnym dniem...


No i macie takie coś...Nie wiem co to w ogóle jest.Jakieś bezsensowne bzdety -.-
Ale komentujcie.Możecie mi nawet tysiąc obelg wypisać,bo wiem że to co napisałam dzisiaj jest nudne i bezsensu.
I mam dla Was jeszcze coś:


Haha besty mnie do tego natchnęły xdd

No to komentujcie!Zadawajcie pytanka postaciom jesli jakieś macie(zakładka Pytania do postaci♥)
Odwiedzajcie mojego drugiego bloga z opowiadaniami Kliknij

Pa<333

Nominacje po raz 3


Hej,już po raz drugi i nie ostatni dzisiaj!
Więc jak widzicie mam kolejną nominacje.Tym razem od Loli^^ z http://house-of-anubis-by-lola.blogspot.com Dziękuję!
Tak więc

Liebster blog awards:

1.Ulubiona bohaterka (HoA)?
Patricia<3
2.Facebook vs Twitter ?
Facebook
3.Czym sie interesujesz ?
Nw ale chyba blogami
4.Umiesz grać na jakimś instrumencie?
No dzięki mojej genialnej(wyczujcie ironię) pani od muzyki umiem grać na flecie
4.Ulubiony serial/Film?
Serial to oczywiście TdA,a film saga Zmierzch i Sala samobójców
5.Rzcz która przywołuje wspomnienia z dzieciństwa?
Hmm chyba maskotki
6.Ulubiony gatunek muzyczny ?
Nie mam,lubię różne style
7.Masz zwierzątko(w domu)?
Mam ileś tam rybek
8.Ile masz lat?
Jestem powaloną 13-latką 
9.Jakie wrazenia po filmie Tda?
Film mi się podobał z wyjątkiem pocałunku Mary i Fabiana.A Peddie is the best<33333
10.Chcesz 4 sezon (HOA oczywiscie)?
No oczywiście!A jak nie wiedzą jak napisać to im moge nawet pomóc haha


Więc teraz Versatile Blogger Awards

Chcecie kolejne 7 faktów?Spk

  1. Uwielbiam słuchać muzyki kiedy piszę opowiadania
  2. Moje ulubione zespoły to The Veronicas,Big Time Rush i 1D
  3. Kiedyś miałam fioła na punkcie Fabiny,ale w drugim sezonie mi się odmieniło na Peddie
  4. Chciałabym wylać na kogoś picie jak Patricia
  5. Kiedy mam doła z moich opowiadań wychodzą flaki z olejem(przeważnie)
  6. Często mam głupawkę bez powodu
  7. Zasypiam przy włączonym telewizorze xdd
Ok nie nominuję blogów,bo jak wiecie skończyły mi się jakby.Więc:

Wyraźnie inna idzie wreszcie zacząć pisać opowiadanie i prosi Was o głosowanie w ankiecie Jara vs Jeroy xddd

Libster Blog Awards i Versatile Blogger Awards



Hej!
I znowu nominacje xddd Tym razem od Trixie Miller Kliknij




Każdy nominowany powinnien 
-podziękować nominującemu blogowi
-pokazać nagrode na swoim blogu 
-ujawnic 7 faktów o sobie
-Nominować 10 blogów i poinformować i tym fakcie autorów ;)


Ok to ujawnię jeszcze 7 faktów:


  1. Nie lubię zupy ze szczawiu
  2. Chciałabym nauczyć się grać na gitarze
  3. Przed snem wymyślam sobie różne historie,np. o mnie,o TdA,opowiadania na mojego bloga,których nigdzie nie zapisuje tylko układam w głowie,a potem o tym zapominam
  4. Czasami jestem naiwna
  5. Chciałabym zwiedzić kiedyś Londyn
  6. Chciałabym chodzić do takiej szkoły jak w TdA
  7. Czasami jak nie mam pomysłu na opowiadanie albo nw co robić kładę się na podłodze i patrzę w sufit(pomaga)




1. Ulubiony kolor ?
Fiolet,róż
2. Jakie masz zainteresowania?

Nw chyba blogi
3. Co robisz w wolnym czasie?

Piszę opowiadanie,spędzam czas z przyjaciółmi
4. Jaki przedmiot lubisz najbardziej?

Haha nie ma takiego!Ale na serio to wf.Haha moje oceny były powalające(2- ze skoku w dal(nie śmiać się)) a na koniec i tak mi 5 postawił xddd
5. Ulubiona postać TDA?

Patricia<33
6. Dlaczego zaczęłaś prowadzić bloga ?

Długa historia:Na początku czytałam różne blogi o TdA aż w końcu zaczęłam prowadzić swojego.Na początku prowadziłam bloga z informacjami o HoA,potem kiedy zaczzęłam czytać opowiadanka na innych blogach również założyłam bloga ze scenariuszami.Blog z recenzjami powstał w podobny sposób.Czytałam bloga z recenzjami i stwierdziłam,że to fajne tak recenzować inne blogi.Teraz powstał blog o Peddie.Założyłam go,bo kocham Peddie i miałam ochotę napisać ich własną historię.
7. Ulubiona potrawa?

Hmm kurczak xd
8. Jak ci z tym że HoA dobiegło końca?

Źle mi z tym!Doła mam
9. Ulubiona piosenka?

Kilka mam piosenek,które lubię: The Veronicas-Lolita,BTR-24/seven,Liber/N.Szroeder-Nie patrzę w dół
10. Ulubiony film ?

Saga Zmierzch i Harry Potter(wszystkie części)

Ja już nie nominuję blogów,bo po prostu wszystkie już chyba nominowałam.Tak,więc 

Wyraźnie inna idzie pisać opowiadanko żeby dzisiaj wstawić o cudownych randeczkach naszych bohaterów i prosi Was bardzo o głosowanie w ankiecie ^^

poniedziałek, 1 lipca 2013

Rozdział 2-''Ty ją oblejesz czy ja mam to zrobić?''


Hej,po raz trzeci i już raczej ostatni dzisiaj!
Napisałam wreszcie to opowiadanie i jak wiecie obijałam się w międzyczasie.No więc dobra czytajcie:

~Z perspektywy Amber~
   Wszystkie pary przeżyły wakacje!Jakie to cudowne!Już się bałam,że Patricia i Eddie jak zawsze się pokłócą,ale na szczęście nie.Właściwie to kiedy oni to zaplanowali?Niestety nie dane mi było zastanowić się nad tym,bo do salonu wszedł Victor z jakąś laską w szpilkach.Wyglądała na niezłą lalunię i coś mi się wydaje,że się z nią nie zaprzyjaźnię,bo gdy tylko weszła do salonu uśmiechnęła się do Eddie'go,a potem do Jerom'a.Mina Patricii na jej widok jest nie do opisania.Stwierdziłam,że lepiej będzie jak nie będzie miała dostępu do dzbanka z sokiem,więc wzięłam go z ławy i trzymałam.Victor przedstawił nam tą dziewczynę.Ona nazywa się Danielle i jest z domu Izydy.Przez kilka dni będzie mieszkała w domu Anubisa,bo w jej domu są jakieś robale.Nie byłam z tego zadowolona,bo ta dziewczyna w tydzień mogłaby zniszczyć wszystkie związki,a właśnie tyle czasu ma u nas spędzić.Ta cała Danielle zdaje się bardzo pragnęła zniszczyć to co ja przez tyle czasu tworzyłam,bo już na dzień dobry uśmiechnęła się do chłopaków,ale oni się z salonu ulotnili.I bardzo dobrze.Podeszłam do Patricii nadal trzymając w ręku dzbanek.
 -Dasz mi ten sok?-Spytała
 -Chcesz ją oblać?
 -Taa
   Dałam jej ten sok,a ona patrzyła chwilę na tą całą Danielle.Chłopcy postanowili wrócić do nas
 -O będzie zabawnie-Powiedział Jerome
 -O mógłbyś mnie oprowadzić po tej szkole?-Zapytała go ta cała Danielle
 -Sorki,ale zajęty jestem-Odpowiedział jej
   Spojrzałam na Patricię,a ona powiedziała mi,że jeszcze nie teraz.
 -To może któryś z Was co chłopcy-Powiedziała słodko i uśmiechnęła się do każdego z kolei
 -Ale zastanów się co robisz-szepnęła do Patricii Bella
 -Spokojnie-rzuciła Patricia i podeszła do tej nowej-Piękny masz początek.Jesteś tu pięć minut i już zarywasz do zajętych chłopaków-Powiedziała do Danielle.
 -I co z tym zrobisz?-Powiedziała złośliwie Danielle
 -Serio chcesz wiedzieć?-Odpowiedziała Patricia pytaniem na pytanie i wylała na nią cały dzbanek soku
   Danielle wściekła się i wybiegła z salonu.Patricia zadowolona z siebie odstawiła dzbanek na ławę i usiadła ponownie na kanapie.Chłopcy jeszcze trochę rozbawieni miną Danielle również do nas dołączyli.

~Z perspektywy Patricii~
   Ta cała Danielle jest na maksa wkurzająca.Zarywa do chłopaków,których nawet nie zna.Nie to,że jestem zazdrosna,ale mogłaby sobie odpuścić.Nie no dobra jestem zazdrosna.Ta dziewczyna chodzi w miniówce i 20 centymetrowych szpilkach!Coś mi się wydaje,że będzie jej trzeba pilnować,może nie tyle jej co chłopaków.Nigdy nic nie wiadomo.
   Była już 13:00,więc wszyscy usiedliśmy przy stole.Do jadalni weszła ta cała Danielle.Oczywiście w miniówce,szpilkach i prześwitującej bluzce.
 -Czy ona nie może się ubrać normalnie?-Szepnęła do mnie Mara.Po jej tonie głosu wywnioskowałam,że też jej ta nowa przeszkadza.
 -Chyba nie-Odpowiedziałam również szeptem
   Ta nowa znowu uśmiechnęła się do chłopaków.
 -Ej masz skurcz szczęki?-Spytał Eddie
 -Nie-Odpowiedziała Danielle
 -To się tak nie szczerz-Powiedział do niej
 -Czemu nie?-Zapytała
 -Bo będziesz miała powtórkę z rozrywki z moim wykonaniu-Zagroził jej
   W sumie to ja bardzo chętnie bym ją oblała,tylko tym razem może jakimś kompotem żeby nie puściło.Ta nowa była mega denerwująca.Do jadalni wszedł Victor.Poinformował nas,że Danielle będzie w pokoju z Marą i Bellą.Współczułam im z całego serca,ale jednocześnie cieszyłam się,że nie będę jej musiała znosić jeszcze w nocy.
    Ta nowa ciągle się szczerzyła.
 -Ty ją oblejesz czy ja mam to zrobić?-Spytał Eddie szeptem.
 -Właściwie to niech oberwie podwójnie-Zaproponowałam
   Wzięliśmy dzbanki z piciem i podeszliśmy do niej od tyłu.Jerome zaczął się śmiać,Alfie chować pod swoją bluzą żeby nie dostać piciem,Amber i Nina cofnęły się trochę,a sok wylądował na głowie i ciuchach Danielle.Uśmiechnęliśmy się do siebie,odłożyliśmy dzbanki na stół i wróciliśmy na miejsca.
 -Czym sobie na to zasłużyłam!?-Krzyknęła Danielle i udając że płacze wybiegła z jadalni.
 -Nie przegieliście?-Zapytała Victoria
 -Niee-Stwierdziliśmy wszyscy razem
   Nina rozejrzała się dookoła i po chwili powiedziała,że o północy robimy zebranie Sibuny u nich w pokoju.Wszyscy się na to zgodziliśmy.Po obiedzie jakby nie mieliśmy co robić.Chcieliśmy gdzieś wyjść żeby nie musieć patrzeć na tą głupią Danielle.Nina i Fabian gdzieś wyszli,Amber też zaciągnęła Alfie'go na spacer,Joy,Victoria i Bella wyszły we trzy na spacer do lasu,a Mara i Jerome poszli na randkę,tylko nie wiem gdzie.Wyszło na to,że wszyscy gdzieś wyszli.
 -Zgaduję,że nie masz ochoty zostawać w domu Anubisa-Stwierdził Eddie-Więc chodźmy gdzieś-Powiedział i bez czekania na odpowiedź wziął mnie za rękę i wyszliśmy z domu Anubisa...

I jak?Podoba się!Patricia oblała tą nową.Uwielbiam jak ona oblewa ludzi!No dobrze to komentujcie!I mam prośbę,niech każdy kto to przeczyta skomentuje.Wystarczy mi zwykła kropka.Nie ma weryfikacji obrazkowej,więc to dosłownie kilka sekund.Zaraz dodam tą nową do zakładki z bohaterami.

Pa<333
Wyraźnie inna♥

Libster blog awards i Versatile Blogger Awards


Hej,po raz drugi i nie ostatni dzisiaj
Więc dostałam nominację od autorki bloga: http://house-of-story.blogspot.com/ 

Tak więc najpierw Libster blog awards

1. Czy możesz powiedzieć o sobie, że jesteś największym fanem TDA?
Nie żeby coś,nie jestem samolubna,ale tak
2. Czy interesujesz się jakimś państwem?
Nie
3. Lubisz jakiś konkretny rodzaj muzyki?
W sumie to nie.Słucham tego co mi się podoba
4. Twoje hobby?
Pisanie opowiadań
5. Ulubiona książka?
Saga Zmierzch
6. Ulubiona para z TDA?
Peddie<333333
7. Ulubiony przedmiot w szkole?
Haha nie ma takiego!Nie no dobra wf
8. Średnia na koniec roku 2012/2013?
5.06
9. Jesteś od czegoś uzależniony?
Nie
10. Masz drugie imię? Jeśli tak to podasz?
Mam drugie imię,niestety.Podam,pośmiejcie się:Maria
11. Ulubiony kolor?
Fioletowy,różowy


Moje pytanka:

  1. Jakie imię Ci się najbardziej podoba?
  2. Ulubiona para z TdA?
  3. Ulubiony film?
  4. Co robisz w wolnym czasie?
  5. Gdybyś miała możliwość zwiedzenia jakiegoś państwa jakie państwo byś wybrała
  6. Ulubiona piosenka
  7. Jakiego przedmiotu w szkole najbardziej nienawidzisz?
  8. Masz rodzeństwo?
  9. Ulubiona pora roku?
  10. Ulubiona postać z serialu,który najbardziej lubisz?
  11. Ulubiony napój?

Ok to teraz Versitile Blogger Awards:



Nominowany powinien"
podziękować nominującemu blogowi.
pokazać nagrodę na swoim blogu.
ujawnić 7 faktów dotyczących siebie.
nominować 10 blogów, które jego zdaniem na to zasługują.
poinformować o tym fakcie autorów.

Tak więc bardzo dziękuję za nominację,a 7 faktów o mnie to:

  1. Uwielbiam pisać opowiadania
  2. Często piszę opowiadania na lekcjach jeśli jest bardzo nudno,najczęściej robię to na religii
  3. Lubię chodzić w skórzanej kurtce
  4. Potrafię płakać z powodów,które niektórym wydają się błahe
  5. Nie potrafię napisać opowiadania bez obijania się w między czasie
  6. Wolę mieć jedną prawdziwą przyjaciółkę niż wiele fałszywych
  7. Zawsze przed zaśnięciem myślę o wielu rzeczach,np o TdA,o moim życiu,o tym co chciałabym przeżyć...

Ok 10 blogów,które nominuję to:

No to ja zaraz wracam do pisania opowiadanka i mam nadzieję,że jeszcze dzisiaj je dodam

Wyraźnie inna♥

?


Hej!
I jak się podoba wygląd bloga?Zrobiony w 15 minut haha.No,ale na serio to piszcie jak się podoba i co ewentualnie byście zmienili.Ja lecę pisać kolejne opowiadanie.Na Peddie juz dodałam,więc zapraszam na peddiemystory.blogspot.com Dodawajcie się do obserwatorów.Zadawajcie mi pytania jeśli jakieś macie:ask.fm/TulaxD

Wyraźnie inna♥