środa, 3 lipca 2013

Rozdział 4-''Trixie za co to było?''


Hej!
Więc na początek pogadanka o tym,że mnie zawiedliście,bo pod poprzednim opowiadaniem było tylko 5 komentarzy :( Proszę Was żebyście pisali komentarze nawet jak Wam się nie podoba i pisali w nich swoja opinię.Nawet jak mi napiszecie,że piszę najgorzej ze wszystkich to się nie obrażę...No to teraz już czytajcie:



~Narrator~
  Rankiem,kiedy Joy i Patricia schodziły na śniadanie,zobaczyły coś,czego wolałyby z pewnością nie widzieć.Zobaczyły nową uczennicę-Danielle,która nawet do szkoły ubrała wysokie szpilki i prześwitującą bluzkę.Dziewczyna zarywała do jednego z chłopaków,mieszkających w domu Anubisa.Jej ''ofiarą'' był Eddie.
 -Chodź tam-Szepnęła do przyjaciółki Joy
 -Nie-Odpowiedziała Patricia również szeptem
   Nie zauważenie poszły do salonu,a następnie do jadalni i obserwowały poczynania nowej koleżanki,o ile można tak nazwać Danielle.Dziewczyna najpierw rozmawiała z blondynem lecz po chwili przeszła do próby pocałowania go.Chłopak na szczęście zachował zimną krew i nie dał się pocałować.Powiedział jedynie dziewczynie żeby sobie odpuściła i poszedł do jadalni.
 -Hej-powiedział do dziewczyn nawet nie zwracając uwagi na to kiedy one tam przyszły i co robiły stojąc przy ścianie.
   Po chwili jednak uświadomił sobie,że dziewczyny mogły słyszeć jego rozmowę z Danielle i widzieć to co zrobiła.
 -Chwila.Jak długo tu stoicie?-Zapytał
 -Wystarczająco długo-Odpowiedziała mu na pytanie niska brunetka Joy
 -Co znaczy ''wystarczająco długo''?-Spytał ponownie blondyn
 -To,że mogłabym iść po jakiś sok i wylać na tą nową-Odpowiedziała mu Patricia
   Nagle do salonu weszła Danielle.Omijała całą trójkę szerokim łukiem i poszła do kuchni się napić.Nie minęła minuta jak ponownie wyszła.Zachowywała się dziwnie.Nikt nie miał pojęcia o co jej właściwie chodzi,po za podrywaniem każdego fajnego chłopaka.Minęło może z pięć minut jak do jadalni wbiegła zapłakana Mara.Wszyscy dotychczas obecni w pokoju domyślili się,że Danielle udało się pocałować Jerom'a.Mara póki co nie była wstanie rozmawiać z nikim.Patricia zobaczyła na stole sok.Wyglądał na sok z porzeczki.Chwilkę później do salonu wszedł Jerome,a zaraz po nim Danielle.Patricia bez zastanowienia wzięła sok i podeszła do tej dwójki.
 -Wiecie zastanawiam się które z Was powinno oberwać i dochodzę do wniosku,że powinniście oberwać oboje-Powiedziała i na każde z nich wylała po połowie dzbanka soku porzeczkowego.
   Danielle od razu wybiegła z salonu natomiast Jerome został w pomieszczeniu.
 -Trixie za co to było?-Zapytał
 -Za to,że jej na to pozwoliłeś!-Odpowiedziała mu Patricia
 -Skąd wiesz,że ona mnie pocałowała?
 -A co?Może nie pocałowała?
 -No pocałowała,ale skąd o tym wiesz?
 -Ptaszek mi wyśpiewał.A teraz weź już stąd wyjść,bo mam Cię dość-Zakończyła wymianę zdań Patricia i podeszła do swojej przyjaciółki aby ją pocieszyć.
   Mara postanowiła wrócić do pokoju i doprowadzić się do porządku.Do salonu weszła wściekła Amber,a razem z nią Nina i Victoria.Amber od razu wrzasnęła.
 -Gdzie ta gnida!?
 -Mówisz o Danielle czy Jerom'ie?-Zapytał Eddie
 -O tej głupiej Danielle!-Krzyknęła Amber
 -Poszła się przebrać,bo oberwała sokiem z porzeczki-Wyjaśniła Joy śmiejąc się przy tym
   Po dziesięciu minutach wszyscy po za Danielle byli na śniadaniu,nawet Jerome,który bał się narażać i nie chciał po  raz drugi dzisiaj zostać oblanym sokiem albo innym napojem.Śniadanie bez Danielle wszystkim minęło spokojnie.Po skończonym posiłku wszyscy mieszkańcy domu poszli do szkoły.Oczywiście jak zawsze lekcje bardzo im się dłużyły.
   Na jednej z przerw Eddie siedział w tak zwanej sali teatralnej.Nagle dosiadła się do niego jakaś dziewczyna z pierwszej klasy*,której nawet nie znał.Gadała coś do niego,ale nie zbyt jej słuchał.
 -No i możemy się spotkać jeśli chcesz-Zakończyła swoją litanię
 -A jeśli ty chcesz przeżyć to w tej chwili znikniesz z tego miejsca-Powiedziała Patricia,która nawet nie wiadomo kiedy i skąd wzięła się w sali teatralnej.
   Dziewczyna z pierwszej klasy szybko wyszła z sali.
   W innym miejscu szkoły Jerome próbował pogodzić się z Marą,ale ta nie chciała przyjąć jego przeprosin.Powiedziała,że już nigdy mu nie zaufa.Jerome próbował za wszelką cenę przekonać dziewczynę aby dała mu ostatnią sansę,ale Mara nie miała ochoty go dłużej słuchać,więc poszła porozmawiać z Bellą,którą spostrzegła w oddali.
   Kiedy Mara dotarła do miejsca,w którym stała Bella zaczęła z nią rozmawiać.Mara zapytała przyjaciółkę co sądzi o tej nowej,a Bella,mająca przeważnie pozytywne zdanie o innych powiedziała,że Danielle jest wredna i nie ma serca.I jeszcze powiedziała,że jej plan powoli się spełnia,bo rozwaliła już jeden wspaniały związek.Wszystko co do tej pory Bella powiedziała oczywiście dotyczyło tej nowej.Potem dodała jeszcze,że Mara powinna wrócić do swojego byłego chłopaka,z którym zerwała jakieś 10 minut temu i pokazać Danielle,że dziewczyny z Anubisa tak łatwo się nie poddają.Mara jednak nie chciała tego słuchać i poszła do sali,w której mieli mieć następną lekcje...

*pisząc pierwszej klasy mam na myśli liceum


I macie kolejne nie wiadomo co.Proszę Was o komentarze,mogą być nawet negatywne!Zapraszam na mojego bloga o Peddie:
peddiemystory.blogspot.com
Tak,więc oto kończę te opowiadanie i lecę zrobić sobie przerwę i pisać kolejne opowiadanko...I kto wie jak się wyrobię i będzie mi się chciało i będzie tu dużo komentarzy to jeszcze dzisiaj coś napiszę...

Pa<33
Wyraźnie inna♥

11 komentarzy:

  1. suuper, tylko to trochę niegrzeczne że wymuszasz komentarze, po co chcesz mieć 10 nieprawdziwych komentarzy jak możesz mieć 5 prawdziwych

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuupeer *.*
    A ty już przestań... ciągle o tym samym gadzasz.. Jak ci się nie podoba to zachowaj to dla siebie..
    A robiłaś. kiedyś dokładnie to samo... Yacker

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ?! chyba mówimy o tobie ;) a i teraz jesteś zła bo powiedziałam ci prawdę na gg

      Usuń
    2. Haha.. gdybyś wiedziałą przez co przechodze.. Nie życzę Ci tego, ale jesteś taka uparta..

      Usuń
    3. Mam prośbę do "Wyraźnie inna".
      Mogłabym jakos się z tobą skontaktowac... masz gg??

      Usuń
  3. Acocieto....3 lipca 2013 14:58

    super ♥♥
    czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny, Boski i Wspaniały rozdział. Masz wielki talent. Ciekawe co wymyśli jeszcze Danielle.
    Nie moge sie doczekać kolejnego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
  5. Extraa! Już nie mogę się doczekać dalej :*
    Dawqj dziś!!
    Yacker nie zgadzam sie :I

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Podobało Ci się opowiadanie?Skomentuj!Za każdy komentarz jestem ogromnie wdzięczna!
Nie toleruję SPAMU!!!