czwartek, 30 maja 2013

Summer story 13


Hej,hej!
No dobra to teraz dodaję wam nową część.Mam dzisiaj zacieszka więc może dodam jeszcze jedną część,ale jak bd dużo komentarzy,a jak nie to nie dodam.

~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥

 Po powrocie do domu Niny wszyscy poszliśmy na obiad,który zrobiła dla nas babcia Niny.Po posiłku poszliśmy do ogrodu.Długo rozmawialiśmy i wspominaliśmy dawne czasy,to jak się wszyscy poznaliśmy,jak się nienawidziliśmy i ogólnie wszystko poza Sibuną,bo nie mogliśmy mówić o tym przy reszcie,czyli osobacz niewtajemniczonych.Najlepsze było jak zaczęliśmy wspominać moją nienawiść do innych,oblewanie różnymi napojami...W sumie dawno tego nie robiłam...Miłe wspomnienia...
   Kilka dni później były urodziny Niny i Joy też,więc poprosilimy babcię Niny żeby je gdzieś wyciągnęła,a my w tym czasie przygotowaliśmy jakby przyjęcie.Oczywiście nie obyło się bez Alfie'go,który zjada tort.
 -Alfie,nie zjadaj tortu!-KRzyknęłam kiedy zaczął wylizywać lukier
 -Ja nic nie robię!-Tłumaczył
 -Taa jasne-Powiedziałam i podeszłam do niego z dzbankiem wody,którą po chwili na niego wylałam.
   Alfie wreszcie przestał przeszkadzać w organizacji imprezy i zaczął pomagać.W sumie szybko sie wyrobiliśmy,bo zajęło nam to godzinę.Potem poszliśmy do domu i czekaliśmy na Ninę i Joy...Długo nie przychodziły,ale po dwóch godzinach przyszły,weszły niechętnie do salonu...Pomimo ich niechęci zaciągnęliśmy je do ogrodu,a tam czekało na nich niezłe zdziwienie.Był bardzo zdziwione,niemal zszokowane...Przez trzy godziny świetnie się bawiliśmy,potem dziewczyny otworzyły prezenty i na tym skończyliśmy,bo było późno
   Następnego dnia kiedy wstaliśmy poszliśmy do lasu,a tam mieliśmy niezły ubaw.Alfie i Jerome wprost uwielbiali wpychać wszystkich w dziury i pokrzywy.Gdyby mi się chciało i nie było tak gorąco zemściłabym się...,ale tak czy inaczej mieliśmy niezły ubaw w tym lesie.Raz wiewiórka usiadła Jerom'owi na włosach,a ten zaczął wrzeszczeć na cały głos,a wiewiórka ani myślała z niego zejść.W końcu postanowiłam się nad nim zlitować,bo wnerwiał mnie ten jego wrzask
 -Jerome to tylko malutka wiewiórka-Powiedziałam zdejmując zwierzę z jego czupryny
 -ŁAtwo mówić,tobie nie usiadła na głowę-Odpowiedział
 -Ej wiewiórka linieje,masz jej sierść we włosach-Powiedziałam
   Jerome zaczął odwalać straszne głupoty,a jego włosy przypominać zaczęły gniazdo,miał je takie potargane że trudno by było się połapać jak je z powrotem ułożyć.
   Dwa dni później musieliśmy się rozstać i każdy,no prawie każdy pojechał w swoją stronę.Mara pojechała do swojej rodziny,Jerome,Alfie,Joy i Edde też.Amber pojechała do Nowego Yorku do szkoły mody na miesiąc,Fabian został jeszcze u Niny,czego można by się było spodziewać.Ja i Piper miałyśmy jechać do jakiś kuzynów którzy mieszkają niedaleko,ale w ostatniej chwili dowiedziałyśmy się że mamy jednak wrócić do Anglii,tej deszczowej dziury...
 
   Następnego dnia po naszym powrocie już zaczęłam wymyślać plan jak tu nie zwariować..Na szczęście plastiki pojechały sobie na plastikowy obóz,więc póki co jest odrobina normalności w tym mieście.
   Tego dnia poszłam sobie z Piper na spacer po okolicy.Zastanawiałyśmy się co można by było zrobić ciekawego,ale nic nam nie przyszło do głowy.Zaczęło się ściamniać,a my akurat bylyśmy w parku,zobaczyłyśmy Avan'a.Czy znowu chce mnie ''spokojnie przekonać'' do tego żebym z nim chodziła.Mam nadzieję że nie,bo w końcu jesteśmy tu we dwie.Próbowałyśmy go ominąć szerokim łukiem i się udało.I nagle dostałam sms-a z nieznanego numeru.Jego treść brzmiała:''Przyjdź na łąkę,wiesz jaką'' Było to dziwne,bo tylko kilka osób o niej wiedziało,więc kto napisał tego sms-a...

~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥~♥

Wiem że miało być trochę Peddie i trochę wygłupów,ale tak jakoś wyszło że są same wygłupy,a Peddie będzie później.Zadawajcie pytanka postaciom,bo można się dowiedzieć wielu rzeczy dotyczących następnych rozdziałów.No i fajnie się na nie odpowiada...To czekam

Pa<3
Wyraźnie inna♥

9 komentarzy:

  1. Super.. super... super ! *.*

    Zapraszam na mój nowy odcinek.. skomentujesz ? ;))
    http://fabinastoriesby-patrycja.blogspot.com/2013/05/odcibek-6-szczescie-by-nathalia.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeeeeeeeeej !!! Super ;) Uwielbiam Summer Story. Dodaj jeszcze jeden dziś, i oby znalazło się w nim Peddie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Podobało Ci się opowiadanie?Skomentuj!Za każdy komentarz jestem ogromnie wdzięczna!
Nie toleruję SPAMU!!!