wtorek, 21 maja 2013

Summer Story 6


Hej!
Wreszcie się zebrałam na napisanie kolejnej części!Wow sukces!No dobra to najpierw czytajcie,a później kilka spraw

   Taa no dobra nie ogarniam już co my odwalamy!Zdaje się że bawimy się w kotka i myszkę...,ale nie ze sobą tylko z Joy i Dav'em...Zacznę od początku...

   /Kiedy tylko usłyszeliśmy Joy,ni trudno było jej nie usłyszeć,bo była dzisiaj strasznie podekscytowana czymś i kiedy zaczynała coś mówić to prawie krzyczała.No więc kiedy ją usłyszeliśmy schowaliśmy się za jakieś najbliższe drzewo,potem ulotnić się szybko z tej łąki i zostawić ich samych.Pomimo że wydawało się to łatwe wcale takie nie było...Lepiej daruję sobie opisywanie drogi przez las,krzaki,pokrzywy...Że tez ja się musiałam z Dav'em załozyć.Moje spodnie zmieniły kolor z żółtego na szare...Taa nie wiedziałam tylko czy to od drzew czy ogólnie,ale trudno...No a wracając do Joy i Dav'a to ostatnie co zobaczyłam to jak się do siebie zbliżają,ale czy sie pocałowali to nie wiem,ale jeśli tak to jeszcze dzisiaj się dowiem/

   Ale tego co było później to już totalnie nie ogarniam!Wyszliśmy z tego lasu,no w sumie to nie był las,ale nie wiem jak można by było to inaczej nazwać...No więc wyszliśmy z tego lasu,cały czas śmiejąc się z naszego zachowania...No wkońcu chodzilismy se po lesie po największych trwach jakie tam były i do tego się ciągle goniliśmy,jak kotek i myszka...

   /Goniliśmy się po całym tym jakby lesie.I jestem pewna że hdyby ktos nas zobaczył to pomyślał by że jesteśmy conajmniej nienormalni albo chorzy psychicznie.W sumie to chyba to samo,ale nie ważne.Właściwie wyglądało to bardziej tak:Eddie mnie gonił,a ja mu próbowałam uciec.Próbowałam bo jest oczywiste że jest ode mnie szybszy.I za każdym razem kiedy już mnie dogonił łapał mnie w tali i zawsze padało pytanie:''Przestaniesz wreszcie uciekać?'' Ja nie miałam zamiaru zbyt szybko mu ulegać więc odpowiadałam ''No nie wiem'' a potem oczywiście próba przekonania mnie do tego żebym przestała być jakby ''myszką'' czyli pocałunek...Tak było w kółko do póki nie wyszliśmy z tego lasu...A wyszliśmy po drugiej stronie miasta,genialnie...Dzielnica gdzie mieszkają same lalunie!Jak ja ich nie znoszę!Przy nich to Avan jest wprost wspaniały!/

   Od razu spotkaliśmy kilka plastików...Żygać mi się chciało jak je widziałam!Tony tapety i tak dalej!
 -Gdzie my właściwie jesteśmy-spytał Eddie
 -Gdzies tak na drugim końcu miasta...Mieszkają sobie tu same plastiki-Odpowiedziałam
 -Taa
   Ale przechodząc do tego dlaczego nie ogarniam tego co się tam działo to nikt by nie uwierzył że to jest możliwe...Nagle znikąd pojawił się tu jakiś plastik.Dziewczyna ubrana była w różowej sukience i różowych szpilkach.Wyglądała jakby szła na jakąs imprezę a nie na...,właściwie nie wiem gdzie szła ale tak czy inaczej wygladała masakarycznie.Najlepsze w pojawieniu sie tego plastika było to że zupełnie niespodziewanie rzuciła się Eddie'mu na szyję piszcząc...Potem kiedy się od niego wreszcie odczepiła spytała
 -W czym ona  jest lepsza ode mnie?To jakaś wieśniara!-Spojrzała na mnie
 -Ej wiesz bycie wieśniakiem,jak ty to ujęłaś,jest lepsze od bycia różhowym* plastikiem!-Odpowiedziałam

*(różhowym)wcale się nie pomyliłam!Tak miało być...Takie określenie na plastiki wymyślone przez moja przyjaciółkę Natalię

Wiem że krótkie,ale tyle tylko mi sie udało napisać.Więc teraz taka sprawa:


W nocy z soboty na niedzielę prawdopodobnie wyjadę z rodzicami do Zakopanego...To jeszcze nie oficjalne,ale prawdopodobne!Sama do końca nwm czy pojade wgl ale pewnie tak i prawie na 100% pojedziemy w nocy z soboty na niedzielę...Nie pojawi się wgl opowiadanie,bd taki krótki urlop pomyslicie sobie.Otóż nie...Podczas wyjazdu będę pisać kolejne części na kartkach,a w neidzielę opowiadanko doda moja koleżanka,bo ją poprosiłam.Doda wam kolejną część i tyle...Napisze ona z mojego konta jakby co i macie 100% pewności że to moje...Wgl ja napisze cały wstęp,a ona tylko wstawi w niedzielę ewentualnie może w poniedziałek.Zalezy ile napiszę
Druga sprawa dlaczego tak mało komci było pod ostatnim opowiadaniem?Weźcie trochę komentarzy napiszcie bo mnie to strasznie motywuje!
Trzecia sprawa!UWAGA Na tym blogu nie toleruję SPAMU!!!Od dzisiaj każdy komentarz zawierający tylko i wyłącznie SPAM zostaje usuwany!
No dobra to kończę tą notkę...Piszcie komentarze,a i bym zapomniała podczas mojego wyjazdu będę się z wami kontaktować za pomocą anonimowych komentarzy podpisanych ''Wyraźnie inna'' lub bd pisać na twitterze...A propos twittera:Wchodźcie na mojego twittera i obserwujcie:twitter.com/Tulaaaaaaa pytajcie na moim asku:ask.fm/TulaxD i to chyba tyle.Pa<3

Wyraźnie inna♥

5 komentarzy:

Podobało Ci się opowiadanie?Skomentuj!Za każdy komentarz jestem ogromnie wdzięczna!
Nie toleruję SPAMU!!!