niedziela, 14 kwietnia 2013

Scenariusz 22

Zdjęcie zrobione przeze mnie i podpisane
adresem mojego bloga z informacjami o TdA więc nie kopiować

Hej,hej!
Co tam?Sorki że dawno nie było scenariusza,ale oczywiście jak to ja nie miałam albo weny,albo czasu,albo chęci....Okej więc teraz taki tam króciutki scenariusz,bo jakoś mi się pomysł skończył...Ale wiem o czym potem napiszę tylko nie wiem co napisać teraz,bo koncepcję to już mam,ale niestety nie wiem jak do tego tak nagle przejść szczególnie że próbowałam wpleść w scenariusz pary i jakoś nie wiem co napisać,no i to o teraz piszę we wstępie w ogóle sensu nie ma,ale dobra...Ja już lepiej przeję do tego scenariusza


Przerwa
W sali,w której kiedyś odbywały się zajęcia teatralne jest Nina,Amber,Mara,Jerome,Fabian,Alfie,Victoria,Bella i Joy
Vi:Gdzie Patricia i Eddie?
J:Pewnie sobie gdzieś poszli,olali Sibunę i się miziają
P:To nie jest zabawne Jerome
A:Wpaadkaa...
B:Ej czemu wyglądasz na przerażoną?
P:Bo jestem
Patricia i Eddie dosiadają się do reszty
Jo:Co się stało
P:Ta nowa nauczycielka wściekła się że nie ma mnie już we władzy i mi groziła.Powiedziała że mnie jeszcze dopadnie
N:Dobraaa...Musimy z tym coś zrobić
E:Taa tylko co?
Al:Dogadajmy się z kosmitami żeby ją porwali i będzie spokój!
P:Alfie!!!Jakiś realny plan proszę
A:A póki co Eddie nie będzie spuszczał z Patricii oka!
P:Amber proszę...
A:Dobra,dobra...Ej a tak w ogóle to wy jesteście razem czy nie?
Patricia i Eddie patrzą na siebie
P:Amber zajmijmy się lepiej Sibuną
A:Dobra.Możemy wrócić do zastanawiania się nad tym jak rozwiązać kolejną zagadkę,do której nie mamy żadnej wskazówki
Vi:Może zacznijmy od tego że przejrzymy te książki,które znaleźliśmy na dole
B:Troche nam to zajmie
A:Super sterta zakurzonych,brzydkich,nudnych,bezsensownych książek bez obrazków!
F:Amber nie wiesz o jest w tych książkach
A:Oj tam,oj tam...Każde książki takie są
N:No tak zapomnieliśmy że rozmawiamy z Amber
Dzwoni dzwonek
Jo:Dobra chodźcie na lekcje
P:Ale i tak Cię nie ominie czytanie książek blondynko
A:Zobaczymy
Idą na lekcje

Po południu.Obiad
M:Idziemy dzisiaj do tego dziwnego tunelu?
N:Nie.Po obiedzie idziemy do naszego pokoju i szukamy wskazówek w tych książkach
J:Super!Czytanie książek jest wprost wspaniałe!!!

Po obiedzie w pokoju Amber,Niny  i Victorii
F:Dobra to czytamy
Wszyscy przeglądają książki
P:(znajduje w książce jakąś malutką buteleczkę)Ej co to?
E:Jakaś buteleczka w której jest jakaś kartka z mini literkami
P:(z ironią)Napewno się doczytamy
N:Dobra na razie szukajmy,a potem będziemy się martwić
Re:Ok
W innej książce Bella znajduje wiosiorek z krzyżem ankh
B:Hej,spójrzcie
N:Wisiorek?
E:Ciekawe do czego on nam się przyda
N:Pewnie do niczego
F:To co z nim zrobimy
N:Zostawimy w książce
P:Ej jak chcecie go zostawić w książce to dajcie go mi.Na jedno wyjdzie
N:Dobra(daje Patricii wisiorek)
Jo:Dobra te książki są strasznie nudne i nic z nich nie wiemy
Vi:Ej a jeśli chodziło tą wskazówkę która była w książce?
N:Jeśli tak to teraz tylko musimy się doczytać co tam pisze
Al:Macie jakąś lupę która powiększa 1000-krotnie?
N:Nie
J:A kogoś kto ma super wzrok
F:Też nie
M:To co robimy?
N:Nie mam pojęcia
F:A gdyby zeskanować i spróbować powiększyć komputerowo?
A:Fabian ty tu jestes kujonem,nie pytaj nas,no chyba że Mary...
F:Dobra,to ja lepiej pójdę się tym zająć
Re:Ok

Pokój Victorii,Niny i Amber
A:Nieeeee!!!
Vi:Co się stało Amber?Złamałaś paznokieć?
A:Gorzej!
Vi:Pogniotła Ci się bluzka?
A:Gorzej
Vi:Pobrudziła Ci się ulubiona bluzka?
A:Gorzej
N:Alfie z Tobą zerwał?
A:Gorzej...Ej czekaj nie no trochę lepiej...
N:Co?
A:Nie Alfie ze mną nie zerwał,ale jak to powiedziałaś to stwierdzam że to nie jest aż takie złe
Vi:Ale gorsze od złamanego paznokcia i pogdiecionych ciuchów więc co się dzieje?
A:Siostra chce do mnie przyjechać!!!
N:To ty masz siostrę?
A:Niestety...Ale jej nienawidzę!
Vi:Czemu
A:Bo się uznaje za lepszą i ładniejszą i  w ogóle
N:Dobra kto jeszcze w tym domu ma rodzeństwo?!
Vi:Nie wiem,ale jak tak dalej pójdzie to możemy zrobić zjazd rodzeństw w domu Anubisa
A:Ej,możemy wrócić do tego że moja znienawidzona,starsza,przemądrzała i chora psychicznie siostra chce TU przyjechać?
N:Tak
Vi:Co w tym takiego złego?
A:Mówiłam uważa się za lepszą ode mnie...I jak się dowie że chodzę  z Alfie'm to zacznie do niego zarywać,a jej się jeszcze żaden chłopak nie oparł
Vi:Taa racja...też bym nie chciała żeby moja siostra przyjechała gdybym była Tobą
A:Dzięki

Gabinet Victora
V:Nie wiem co możemy zrobić żeby ułatwić sobie zadanie
Ale:A co z tymi bachorami?
V:Sa czujni i trzymają się ciągle razem więc nie uda nam się nikogo porwać
Mr.S:Więc co zrobimy?
V:Ty to powinieneś wiedzieć Ericu
Mr.S:Czyli sugerujesz że mam przekonać Eddiesona żeby przeszedł na naszą stronę?
V:Dokładnie!!!
Mr.S:Nie zrobię tego Victorze
V:Ale nie mamy innego wyjścia!!!
Mr.S:Nie zrobię tego
V:Czyli nie chcesz żyć wiecznie!!!??
Mr.S:Nie za taką cenę!!!(wychodzi z gabinetu Victora

Salon
Jest tam Eddie
Wchodzi Patricia
P:Co tu robisz?
E:Fabian próbuje rozwiązać zagadkę i zadaje mi pytania których nie rozumiem więc wyszedłem z pokoju i jestem tu...A ty co tu robisz
P:Joy chciała mnie wyciągnąć na zakupy,bo musi sobie kupić jakąś sukienkę  czy coś,a ja jej powiedziałam że nie mogę z nia iść bo muszę pomóc Trudy
E:Ej no to może skoro oboje nie mamy co robić to gdzieś pójdziemy
P:Dobra
Wychodzą z salonu i w holu spotykają Sweet'a
Mr.S:Co wy tu robicie?
E:Yyyy...mieszkamy?
Mr.S:A tak racja
E:Ale co ty tu robisz?
Mr.S:Ja musiałem pogadać z Victorem(wychodzi pospiesznie z domu Anubisa)
E:Dziiwnee
P:No trochę

Pokój Fabiana i Eddie'go
Jest tam tylko Fabian i próbuje rozwiązać zagadkę
Wchodzi Nina
N:Jak ci idzie?
F:Źle...Próbuję na wszystkie sposoby to powiększyć,ale to się rozmazuje i nie da się tego przeczytać
N:Co możemy z tym zrobić?
F:Nie mam pojęcia...A jeśli nie uda nam się tego rozwiązać?Do wakacji został miesiąc i do tego czasu musimy to rozwązać a my zddaje się jesteśmy strasznie w tyle
N:Fabian nie mów tak...Musi się udać,bo inaczej...No dobra nie wiem co się stanie,ale napewno coś złego
Patrzą na siebie
F:Wiem...Musimy to szybko rozwiązać,ale nie mam pojęcia jak
N:Coś na pewno wymyślimy
Wchodzi Amber
A:O Nino szukałam Cię...Potrzebuję pomocy...
N:Amber...To nie może zaczekać
A:A tak racja...macie zagadkę do rozwiązania...To ja może lepiej pójdę z tym do Alfie'go(wychodzi)
F:Dobra...Mam dość tej zagadki,której nie wiem jak rozwiązać...
N:Zostawmy to na razie...
F:Tak...To może pójdziemy się gdzieś przejść?
N:Dobra(wychodzą)

Więc to kiedy pojawi się następny zależy od was...Jeśli będzie dużo komentarzy będę wiedziała że to coś czytacie i będę miała więcej chęci na pisanie tego...No i piszcie w komentarzach czy ma przyjechać ta siostra Amber(ale tylko na trochę) i czy ma przyjechać Piper,bo musi być troszkę akcji a nie mam za bardzo pomysłu co wymyślić żeby było trochę więcej akcji a w scenariuszach TdA nie może być tak że wszystko jest w  ogóle super i ciągle tylko happy moments...Więc czekam na komcie i idę spróbować napisać kolejną część scenariusza...

Sibuna ludzie!
Wyraźnie inna♥

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Nigdy nic nie wiadomo...I jeszcze mam w planach żeby Piper przyjechała więc wszystko jest możliwe

      Usuń
  2. super mają przyjechać obie :D czekam na next :D ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ powodzenia w pisaniu ^^

    OdpowiedzUsuń

Podobało Ci się opowiadanie?Skomentuj!Za każdy komentarz jestem ogromnie wdzięczna!
Nie toleruję SPAMU!!!